żyje dla tych paru chwil spędzonych z nim. żyje dla tych kilku sekund kiedy on patrzy na mnie jak na ostatnią dziewczynę na świecie. żyje... na nowo odzyskując sens dz
żyje dla tych paru chwil spędzonych z nim. żyje dla tych kilku sekund kiedy on patrzy na mnie jak na ostatnią dziewczynę na świecie. żyje... na nowo odzyskując sens dzięki niemu.
oddycham. wdycham to co mam. to szczęście, którym mnie karmi. wdycham. aby każde z tych wspomnień było lekarstwem. na niepowodzenia, smutki...na wszystko.
"Nie chcę żebyś kradł, kłamał czy oszukiwał. Ale skoro musisz kraść, to kradnij moje smutki. Jeśli musisz kłamać, to kłam o mojej urodzie. A jeśli musisz oszukiwać, to oszukaj czas, bo ja nie przeżyję ani jednego dnia bez Ciebie.."
-a jakbyś mnie nie poznał...? -na pewno nie jadłbym wtedy na obiad zimnych frytek.-powiedział ściskając mnie mocniej. -przepraszam.-powiedziałam uśmiechając się. nie żałując tego, że po raz kolejny go zatrzymuje.