|
kubekczekolady.moblo.pl
kocham Cię i żaden jebany wierszyk z google tego nie wyrazi. onlyrock
|
|
|
kocham Cię i żaden jebany wierszyk z google tego nie wyrazi. / onlyrock
|
|
|
wciąż powtarzałeś, że kochasz mnie jak Irlandię. dlaczego więc tak szybko z niej wyemigrowałeś? / onlyrock
|
|
|
twojeserce, twojeoczy, twojeramiona. Takie moje osobiste trójmiasto. / niezbyt
|
|
|
bawię się z miłością w chowanego i nieźle się chowa, kurwa. / africa
|
|
|
Romeo nie musiał mieć tylko jednej Julii. Romeo był facetem, a faceci to chuje. / africa
|
|
|
chyba czuję motylki w brzuchu. czy to miłość? a nie, przepraszam. tylko się przejadłam. / africa
|
|
|
nie wiem czy nie łatwiej by Ci było napisać 'nic dla mnie nie znaczysz, nie pisz już.' bo dla mnie też byłoby to lepszym rozwiązaniem. przynajmniej wiedziałabym na czym stoję a nie jak dotychczas - szarpałabym się z pytaniami czy tobie choć trochę zależy. na mnie.
|
|
|
nie mam pojęcia kim jesteś , znam Cie tylko z Twojego opisu. wiem ile masz lat, z kim się przyjaźnisz, gdzie mieszkasz - choć i tak nie wiem czy to prawda. nie znamy się ale Ci ufam. nie potrafię powiedzieć , że jesteś dla mnie nikim , bo tylko Ty jesteś w stanie mnie zrozumieć, zaakceptować taka jaką jestem. / africa lub onajestkurwa
|
|
|
ostatnio dość często mam ochotę zapalić. dziwne, bo nigdy nawet nie próbowałam jarać fajek. ostatnio dość często mam ochotę cie pokochać. dziwne, bo nie wierzę w miłość. / ?
|
|
|
|
Miał napisać, i nie napisał. Trudno, przecież dam sobie radę. Najwyżej się potne, powieszę, albo umrę z tęsknoty, co mi tam.
|
|
|
|
musnął palcem mój podbródek odwracając moją twarz ku sobie. kiedy zobaczył łzy z trudem utrzymujące się w moich oczach, zawahał się. - to... - wyjąkałam przełykając gulę zalegającą mi w gardle. przytknęłam rękawy swetra do oczu. - to mi się tylko wydawało, prawda? nic nie czujesz? to przeze mnie, tak? unaoczniłam to wszystko i powiedziałam Ci o tym, a Ty chciałeś spełniać moje marzenia. od zawsze. nic nie wisiało w powietrzu? to schronienie, ciepło, to mi się wydawało. - szeptałam pod nosem, mając jedynie pustą nadzieję, że słyszy choć część tego, co mówię. zacisnął mocno moją dłoń w swojej. - zawsze będę, ale nie tak, jakbyś chciała. - zachowywał spokój w przeciwieństwie do mojego rozedrganego ciała. - nie odchodź jeszcze. naucz mnie, jak oddychać.
|
|
|
|