|
kruszynkax3.moblo.pl
a ja tak cholernie bardzo potrzebuję żebyś był istniał łapał mnie za rękę. chcę usnąć trzymając Cię za róg niebieskiej koszulki. chcę żebyś po prostu powiedział
|
|
|
a ja tak cholernie bardzo potrzebuję, żebyś był, istniał, łapał mnie za rękę.
chcę usnąć trzymając Cię za róg niebieskiej koszulki.
chcę żebyś po prostu powiedział, że już mnie nigdy nie zawiedziesz, nie oszukasz, nie zostawisz.
że nadal będziesz mnie wzruszał, przyprawiał o spazmy serca.
że całowanie nigdy nie zrobi się nudne,trzymanie za ręce dziecinne, ' robaczku' banalne i cholernie kurwa przereklamowane.
że nigdy nie stanę się na tyle zdesperowana, by stanąć na dachu własnego domu i miłością rzucać Ci w twarz.
no istniej no!
|
|
|
wiem jak wygląda świat, w którym można mieć doły i koszmary.
ale jest gdzieś dłoń dotowa do otarcia łez.
która obudzi w środku nocy, zaprowadzi do okna i pokaże jak księżyc oświetla przeciwległy, stary budynek i koniec zatłoczonej ulicy.
dłoń, dla któraj gotowa jestem zrobić wszystko.
dosłownie i w przenośni.
|
|
|
"nie rozumiesz pewnych rzeczy. na filmach śmiejemy się w innych momentach.
ja płaczę na bzdurnych, głupich i żałosnych komediach romantycznych.
Ty zastanawiasz się, czy jestem zdrowa i z powątpiewaniem pukasz się palcem w czoło.
szukasz dziewczyna do zabawy i przelizania.
a ja szukam miłości swojego życia, bezpieczeństwa.
tak wiem xd nie mogę Cię za to winić. przecież jesteś tylko facetem."
|
|
|
"postęp ludzkości jest na tyle ogromny, że w dzisiejszych czasach nie wyobrażamy sobie życia bez komputerów, internetu czy telefonów.
Uzależnieni od alkoholu, sexu, nikotyny i narkotyków, ślepo zapatrzeni w swoje problemy żyjemy pełnią życia.
a przecież miłość, przyjaźń czy szacunek nie leżą ot tak na krawężniku.
no przynajmniej nie zawsze.
Kierując się organem poniżej pasa często zapominamy o tym, co naprawdę się liczy.
o wartościach, które dają to cholerne szczęście.
Świat schodzi na psy."
|
|
|
Od godziny leżę na podłodze. tak. znów marnuję czas.
Patrzę w sufit. płaczę. trzęsą mi się ręce. tusz spływa po policzkach.
ale i tak uważam, że życie jest piękne. wmawiam sobie, że mam szczęście.
Po raz setny słucham tej samej piosenki.
po raz setny dostrzegam w niej coś niezwykłego.
po raz setny śpiewam refren.
wszystko ze mną w porządku?
|
|
|
w XXI wieku wyznacznikiem miłości jest ilość orgazmów danych sobie nawzajem i kwota pieniędzy wydana na prezerwatywy.
|
|
|
popełniam mnóstwo błędów.
nie dostrzegam słońca gdy jest, a nawet, gdy go nie ma.
bawię się uczuciami. najpierw robię, później myślę.
ale jak większość. uczę się na własnej głupocie.
wyciągam wnioski, tylko po to, by stać się lepsza.
tylko na chwilę.
po to, żeby za chwilę zrobić tak samo.
|
|
|
Znów tu jestem. znów siedzę przed biurkiem.
Robię to, co najbardziej lubię. Marnuję czas.
Siedząc rano nad kubkiem gorącej herbaty doszłam do wniosku, że tęsknię za Tobą. cholernie tęsknię.
Chciałabym, żebyś wróciła.
Żebyś znów opowiadała mi kawały, żebym nie bała się ciemności.
Żebyś pomagała mi na nowo ogarnąć moje życie, tak jak to robiłaś przez minione dwa tygodnie.
Chcę tego bardziej niż czegokolwiek.
Najbardziej.
|
|
|
a jeśli nie zdejmiesz tych różowych okularów, nigdy nie dowiesz się kim tak naprawdę jestem.
nie zwrócisz uwagi na szare oczy, w których jeśli bardzo chcesz, możesz dostrzec własne dzieciństwo.
nie dowiesz się jak bardzo potrafię kochać.
jak nienawidzę przeklinać.
jaki mam wyraz twarzy malując rzęsy.
jak wyglądam gdy się uśmiecham.
z jakim entuzjazmem rzucam piłkę do kosza.
nie dostrzeżesz tego całego niezrozumienia, smutku, chciwości i pogoni za oryginalnością.
świat będzie różowy do pierwszego upadku.
do pierwszego niepowodzenia kurwa!
|
|
|
Pogłaszcz kota, a Cię podrapie. Daj frajerowi serce, a będzie chciał dupy .
|
|
|
i tak się z czasem porobiło, że nabrałam do Ciebie tego cholernego dystansu.
przestałam traktować poważnie.
słowa 'robaczku', 'skarbie', 'aniołku', stały się coraz głupsze.
zbędne do życia.
miłosne piosenki durne, niespodzianki niekiedy przewidywalne.
przytulanie, całowanie w czoło krępujące.
nawet ta Twoja biała koszulka cholernie drażni mnie kiczowatością!
|
|
|
.- nie chcę, nie chcę, nie chcę !
- czego ?!
- mieć tej pieprzonej nadziei że On napisze..
|
|
|
|