|
kropeczka7127.moblo.pl
mam posiel w pszczółke maje jaśka w cała rodzine ssmerfuf . no to całkiem kolorowo . ale żeby był całkowity kontrast Ty jestes jeszcze potrzebny . kochanie 3
|
|
|
mam posiel w pszczółke maje , jaśka w cała rodzine ssmerfuf . no to całkiem kolorowo . ale żeby był całkowity kontrast Ty jestes jeszcze potrzebny . kochanie < 3
|
|
|
wiem , że uwielbiasz wprowadzac mnie w stan eufori . ale kolego uważaj . bo kiedys nie wytrzymam podejde i Ci pierdolne .
|
|
|
i nie powiem Ci , że jestem o nia tak cholernie zazdrosna bo Ty tylko na to czekasz . po co sie oszukujesz . oboje wiemy , że Ty zawsze bedziesz mój
|
|
|
i teraz wieczory spedzam sama . dlatego , że Ty nie chciałeś bym była jego , a o tym bym była Twoja nawet nie myslałeś . wiesz cos chyba tu poszło nie tak .
|
|
|
cz II łzy naplywajace do oczu były naturalnym zjawiskiem w tym momencie . nigdy nie miała takich mokrych oczku . nigdy . nie rozumiała dlaczego jej to zrobił . ścisneła reka mozno łańcuszek i wyszeptala cichutko ' a przecież mi obiecałeś ' i usiadła na trawie boiska bo nie miała sił stać
|
|
|
cz I na poczatku ich znajomości podarował jej naszjnik . dwa małe gołębie . powiedział jej żeby sie nie smiła , że tu nie o wesele chodzi , tylko chce jej pokazać , że bedzie ją kochał wiecznie i że bedzie wierny . do końca . dziewczynie nawet nie sniło sie z tego śmiać . wrecz przeciwnie . nigdy nie była materialistka. wolała dostawać mniejkosztowne małe prazenty ale wartosciowe . jak kupione za ogromne piniadze i tylko na pokaz . ucieszył ją ten prezent . nie rozstawała sie z nim nigdy . zawsze miała go przy sobie . Lecz jednak przeszedł dzień rozstania . czekała na niego prze szkolnym boisku . w miejscu gdzie zawsze sie spotykali .coś ja natchneła zeby zdjac łańcuszek . zdjeła i papatrzyła na niego. był a wstanie zabić jakby cos sie z nim stało . nagle nadszedł On . schowała wiec reke z łańcuszkiem do tyłu żeby przypadkiem nie zauważył , że go zdjeła. nie przywitał sie z nia jak zawsze . kiedy tylko sie zbliżył powiedził jej , że nie może juz z nia być bo jej nie kocha . odwrócił si
|
|
|
Smiało moge stwierdzic , że jesteś nawiekszym idotą jakiego poznałam , ale sokojnie , i tak Cie kocham ;*
|
|
|
W przedszkolu Pani tłumaczy dzieciom , że zawsze gdy chcą coś zrobić a np nie wiedzą jak należy sie zapytać mamy tata albo babcia napewno pomoga. Ty chyba kurwa cała zerówke przespałeś , bo poraz drugi mnie zstawiasz nie pytajac nawet czy możesz .
|
|
|
strasznie sie pokłócili . ale to wkoncu musiało wybuchnać . wiele razy przymykała oczy na to jak ją olewał i szedł z kolegami na piwo . na to , że po szkole zamiast na nia poczekac uciekł z ostatnich 2 lekcji , oczywiscie nic jej niemówiac . lecz w tym dniu wygarneła mu wszstko . nie mogła dłużej znosić jego kompletnej olewki . spotkała go gdy stał przez blokiem z kolegami . oczywiscie odejscie od niech na chwile kiedy go o to poprosiła sprawiło mu ogromny kłopot . powiedziała mu co miała powiedzieć , a na końcu dodała , że ma go dośc i z nim kończy . łudziła sie , że może w jakiś dziwny sposob zareaguje , że bedzie ja prosił zeby została ale on tylko zapytał czy tyle . dziewczyna nie miała sił juz patrzeć na jego wstretny ryj . powiedziała , że tak . i odeszła .
|
|
|
siedzieli na ławce . był jakoś dziwnie nieobecny . cały czas milczał . starała sie nakrecać rozmowe . pytała o to jak było w szkole jak spedził ostetnie dni kiedy sie nie widzieli i co w ogole porabiał . ale on odpowieadał jest jednym słowem , że dobrze , jakoś zleciało . ona odwrociła sie do niego plecami i zapytała na jaki kolor ma pomalowane paznokcie . chłopak nie wiedział co powiedzieć . nie zwracał na to akurat dzisiaj uwagi wiec milczal . do oczu dziewczyny napłyneły łzy . powiedziała , żeby dał znać jak przypomni sobie kolor jej paznokci . i odeszła .
|
|
|
Uwielbiałam sie do Ciebie przytulac i przez kolejne pare dni noscic na sobie Twoja perfume .
|
|
|
To Ty byłeś moim metodem na głoda . właśnie ty .
|
|
|
|