cz II łzy naplywajace do oczu były naturalnym zjawiskiem w tym momencie . nigdy nie miała takich mokrych oczku . nigdy . nie rozumiała dlaczego jej to zrobił . ścisneła reka mozno łańcuszek i wyszeptala cichutko ' a przecież mi obiecałeś ' i usiadła na trawie boiska bo nie miała sił stać
|