|
kredkinabaterie4.moblo.pl
Biegłam nie myśląc nawet jak szybko. Gdy tylko zza zakrętu ujrzałam Jego sylwetkę leżącą na ziemi na drugiej osobie przyspieszyłam. Nim znalazłam się koło Niego obaj w
|
|
|
Biegłam, nie myśląc nawet, jak szybko. Gdy tylko zza zakrętu ujrzałam Jego sylwetkę leżącą na ziemi, na drugiej osobie przyspieszyłam. Nim znalazłam się koło Niego obaj wstali. Wymierzając sobie kolejne ciosy krzyczeli prosto w swoje twarze o nienawiści. Z płaczem, patrząc w oczy tego drugiego darłam się "Zostaw Go!". Rzucając kolejne epitety uświadomiłam sobie, jak jestem silna. Potrafiłam stanąć między bijącymi się mężczyznami, w obronie mojego przyszywanego brata, nie zważając na konsekwencje. Nie dam Go skrzywdzić, zbyt mocno Go kocham, pamiętaj. / kredkinabaterie4
|
|
|
Jestem już stara. Pozdrowienia, po imprezie urodzinowej. / kredkinabaterie4
|
|
|
Na forum, gdzie pytają o najlepszy horror, z pełnym przekonaniem odpowiadam "Moje życie". / kredkinabaterie4
|
|
|
Wciągnął mnie do łazienki. Pewnym krokiem przysunęłam się do niego i kładąc dłonie na jego klacie uśmiechając się szepnęłam "Nie ta liga, skarbie". Odpychając go lekko od siebie otworzyłam drzwi toalety i zostawiając go z tą jebaną pewnością siebie, daleko w tyle wróciłam do znajomych.Kocham takie krzywe akcje, bez kitu. / kredkinabaterie4
|
|
|
- Idę. - A już chciałam podzielić się z Tobą tym ptysiem, który leży na stole w kuchni. - Nie lubię ptysi. - Nie znasz się. - Jednak nie idę. - O niee! Idź, proszę. - Dlaczego? - Bo mam jednak gniazdko, a nie ptysia i mi zjesz! - Gniazdko? - Nie wiesz, jak wygląda gniazdko? - Nie. - To już się nie dowiesz, bo je zjadłam. / kredkinabaterie
|
|
|
Bądź zdrów, krzyżyk na drogę. Pokochałam skurwiela, dzisiaj za to odpowiem. Zapomnij o mnie, bo byłeś chamem. Dziś kończę z Tobą, więc nara, amen. / kredkinabaterie4
|
|
|
Stoję dziś w deszczu, łzy płyną powoli. Mieszając się z krwią ściekają po skroni. / kredkinabaterie4
|
|
|
Nie mam dla Ciebie niczego, czekasz na próżno. Nie chcę sprawić, że Ci ulży, nie potrafię złagodzić Twojego bólu. Twoja nadzieja się pali, nic nie czeka Cię jutro. Pęka aorta, znika sumienie. To ja tasuję tutaj karty, zniszczyłam Cię. Nie potrafisz się do tego przyznać, więc żegnaj kochanie. / kredkinabaterie4
|
|
|
Mój teklefon i krzyk w słuchawce "Jestem na impreze, co chesz?" Rozłączone połączenie i tony szlug wypalanych na parapecie. Dym popijany szklankami wódki i wielokrotne "ja pierdole" mówione do samej siebie. Patrz kurwa, oto co zrobiłeś z naszym życiem. / kredkinabaterie4
|
|
|
Nawet nie mam jak spalić naszego wspólnego zdjęcia, bo zawsze twierdził, że jest niefotogeniczny. / kredkinabaterie4
|
|
|
Mówiłeś, że Ci nie zależy, a mimo wszystko dotrzymywałeś mi kroku. Starałeś się ignorować moją osobę, jednak każdej próbie towarzyszył ból widziany w oczach. Dzwoniłeś, aby sprawdzić czy wszystko jest ok, pod pretekstem jednego z tych Twoich banalnych pytań. Wyśmiewałeś mnie, choć kumplom codzień opowiadałeś, jak ładnie dziś wyglądałam. Widywałeś się ze mną okłamując rodziców, że wychodzisz z ziomem. Twierdziłeś, że masz w dupie opinię innych chowając się ze mną po kątach, by nikt nas nie zobaczył. Byłeś skurwysynem, a ja to w Tobie kochałam. / kredkinabaterie4
|
|
|
Chuj ci do mojej oryginalności, od zawsze byłam hipsterką. / kredkinabaterie4
|
|
|
|