|
korba666.moblo.pl
Uwielbiam takie poranki gdy mogę wtulić się w jego nagi tors po czym pocałować w policzek czym go zawsze budzę i wygonić z łóżka by robił kawe D
|
|
|
Uwielbiam takie poranki, gdy mogę wtulić się w jego nagi tors po czym pocałować w policzek czym go zawsze budzę i wygonić z łóżka by robił kawe ;D
|
|
|
I nie ma to jak pożyczyć auto od taty po wysłuchaniu godzinnych narzekań i wykładów na temat bezpiecznej jazdy po czym przyjść do domu oddać tacie klucze i oznajmić że ma za wąski garaż bo prawe lusterko się nie zmieściło ;D Jego mina bezcenna ;)
|
|
|
Wracałam do domu ,gdy nagle zadzwonił telefon-nieznany numer.Odebrałam. Po naciśnięciu słuchawki usłyszałam 'siema Czarna''. Zamurowało mnie - nikt już tak do mnie nie mówił, prócz jednej osoby. Poznałam po głosie,od razu. Dzwonił Daro - koleś z bruklinu z którym kiedyś wiele mnie łączyło. Nie,nie chodzi tu o miłość czy seks. Chodziło o dragi. Był kimś kto mnie w to wciągnął i z kim ćpałam najwięcej. Kimś,kto ściągał mnie w dół,a ja z uśmiechem i dobrą fazą szłam za Nim,jak za jakimś pieprzonym guru. 'Nie jestem już Czarna.Czego chcesz?'-zapytałam. 'A przestań pierdolić,Maleńka. Tak dzwonię,przypomniała mi się Twoja słodka,przećpana niegdyś buźka'-powiedział. 'No słodko,skończyłam z tym'-powiedziałam. 'Daj spokój,z tym się nie da skończyć'-zaśmiał się. Nagle coś jakby we mnie uderzyło. Nacisnęłam czerwoną słuchawkę,usiadłam na pobliskiej ławce i patrząc przed siebie,cicho wyszeptałam:'Racja,od tego nie da się odciąć',po czym dotarło do mnie,że tą walkę przegrałam,już na samym początku.
|
|
|
Ale wyjazd nad morze się udał i tyle z moich udanych wakacji ;D Pamiątkę za to mam zajebistą i będę pamiętała ją do końca życia w końcu zawsze będzie przy mnie ^^Tylko cii na razie to tajemnica ;p Hehe a za jakiś czas pewnie i wszyscy się o niej dowiedzą :)
|
|
|
A nasze pożegnanie heh wyglądało jak pożegnanie w dennych filmach romantycznych. Tylko tam zazwyczaj miłość wygrywa a nie jak u nas po dwóch tygodniach rozpada się bo nie ma sił na taki związek ;/
|
|
|
Szłam spokojnie do domu gdy nagle zajechał mi drogę kumpel "Wskakuj podwiozę Cię" krzykną. Ucieszyło mnie to gdyż był taki upał, że nie miałam siły iść dalej. Podjechał pod mój dom i gdy chciałam wysiąść z auta złapał mnie za rękę i powiedział " Wiesz, że jesteś jedyną kobietą jaką kocham i będę kochał. I mam nadzieje, że kiedyś będę miał u Ciebie szanse." Po czym puścił mnie a ja szybko wysiadłam z auta. I niby wszystko okej i spoko i nawet fajnie by było tylko kurwa czemu mi to mówi chłopak mojej przyjaciółki. ;/
|
|
|
I niby wszystko jak kiedyś, niby nic się nie zmieniło. Znów dzieli nas kilkaset kilometrów i znów w sercu czuje rozpierdol...
|
|
|
Zabijanie dla pokoju jest jak... hymm... pieprzenie się dla cnoty.
|
|
|
Impreza niby jak każda inna masa alkoholu, pełno skrętów i innych takich tam. Ale coś było innego. Działo się jakoś inaczej. Czemu? Może już nie jesteśmy tacy jak kiedyś, może dlatego, że dorośliśmy i mamy inne sprawy do załatwienia na drugi dzień oprócz leczenia kaca. Nie wiem. Może. A może po prostu brakuje tam Jego. Jego żartów, Jego pomysłów, Jego towarzystwa, obecności. Może dalej nie pogodziliśmy się z tym, że Go nie ma. W sumie raczej nigdy nikt z nas się z tym do końca nie pogodzi. Możemy pić, palić i ćpać. Śmiać się, wariować i leżeć na zgonach. Ale zawsze będzie Go nam brakowało. Zawsze padną słowa "a pamiętacie jak..' Po czym każdy przypomni sobie jakąś głupią jazdę w roli głównej z Nim. Przecież nie da rady zapomnieć jednego z Nas!
|
|
|
Kiedy człowiek przestaje się zmieniać, przestaje czuć, wtedy umiera.
|
|
|
Miłość ma zęby którymi kąsa, a rany nigdy się nie zabliźniają.
|
|
|
I to w Nim było i jest najgorsze.. To, że zawsze wie czego chce i zawsze to zdobędzie..I właśnie w taki o to sposób znów ma mnie...
|
|
|
|