|
kontrolowaneniemyslenie.moblo.pl
... prawdziwa miłość oznacza że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym bez względu na to przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
|
|
|
... prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
|
|
|
– Dlaczego nie zadzwoniłaś.?
– Nie mogłabym.
– Ale dlaczego.?
– Na sam dźwięk twojego głosu zmieniłabym zdanie.
|
|
|
Dziwne, kiedy się pomyśli, jak nieoczekiwane zwroty potrafią przybierać ludzkie życie.
|
|
|
Ludzie wyobrażają sobie, że mogą sami decydować o swoich życiowych wyborach, ale wolny wybór bywa też nierzeczywisty.
|
|
|
... uderzyła ją prosta prawda..., że czasem rzeczy najzwyklejsze, kiedy się je dzieli z właściwymi ludźmi bywają niezwykłe.
|
|
|
... miało być dobrze, jest jak zwykle.
|
|
|
|
ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka, że dorosłam przestałam pozwalać ludziom soba durygować . nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym.
|
|
|
Dziś nie mów mi o rozsądku. Uznam, że go nie znam. A jeśli mówię, że mi zależy, to jestem pewna !
|
|
|
zabawne, jak perfekcyjnie siebie niszczę .
|
|
|
|
Dlaczego osoby tak wazne dla nas tak szybko odchodza? Czy to z nami jest nie tak, ze nie umiemy byc najlepszym przyjacielem czy ukochanym dla naszych bliskich? A moze to przez nasz charakter?
Nie umiemy sie dopasowac do drugiej osoby, a ta od tak po prostu nas odrzuca? Moze to przez nasze zachowanie? Moze jestesmy zbyt spokojni lub za glosni dla naszego domniemanego przyjaciela? Przeciez cos musi byc nie tak, skoro te zwiazki miedzy przyjaciolmi lub ukochanymi tak szybko sie niszcza i nie mozna ich odbudowac.. /samoczynnie
|
|
|
|
siedzac wczoraj na lawce w rynku z kolezanka widzalem chlopaka i dziewczyne. W pierwszej chwilii pomyslalem, ze to para. Myslalem tak do samego ich pozegnania. Pozegnali sie przybiajac sobie piatke i juz wiadomo bylo, ze nie sa para. Chlopak do ich pozegnania caly czas sie usmiechal, jednak gdy dziewczyna poszla w druga strone, on wyraznie posmutnial i poszedl do domu... Smutne, ze nie umiemy wyznac uczuc osobie, na ktorej nam tak cholernie zalezy. To przykre, ze tym mozemy wszystko popsuc i nigdy nie spojrzec na ta osobe takimi samymi oczyma, jak kiedys i nigdy nie usmiechniemy sie donniej takim samym usmiechem, chocbysmy nie wiem jak bardzo chcieli... /samoczynnie
|
|
|
Jak zwykle w Twoich ustach tylko "ja!, ja! i ja!". Egoista. A pomyślałeś kiedyś o tym, co ja teraz przechodzę? Że myślę o tym częściej niż przewiduje norma, martwię się i boję o naszą przyszłość? Pamiętasz jak mówiłeś mi, że nasza przyjaźń jest bardzo silna? Że nic nie zdoła jej zniszczyć? A teraz co? Nie stać Cię dziś na byle jakiego sms'a:'co tam.? '. niby nic, a dla mnie tak wiele.
|
|
|
|