|
kochelowelove.moblo.pl
Śmiało nie krępuj się. Zniszcz mnie. Zapomnij że mam uczucia. Wyrwij serce. Rzuć nim o podłogę ścianę sufit beton cokolwiek. Podepcz je. Dobij. Nie pozwól by miał
|
|
|
Śmiało, nie krępuj się. Zniszcz mnie. Zapomnij, że mam uczucia. Wyrwij serce. Rzuć nim o podłogę, ścianę, sufit, beton, cokolwiek. Podepcz je. Dobij. Nie pozwól, by miało siłę walczyć. Niszcz, niszcz mnie. Tak, teraz idealnie! Kontynuuj. Idzie Ci świetnie. Nie patrz, że krwawię. Nie patrz, że płaczę. Nie zważaj na nic. Potraktuj mnie tak, jak od zawsze chciałeś. Potraktuj mnie tak, jak sobie to zaplanowałeś w swojej główce. Myślałeś, że nie wiem? Taki suprajs, ale nie przejmuj się. Idzie Ci świetnie, nie psuj tego. Psuj mnie, przecież to Twoje zadanie. Wyłącz rozum. Zgnieć serce. Zadaj kolejne ciosy. Nie żałuj, nie żałuj żadnego ciosu. Krzycz, jeśli to Ci pomoże. Wyżyj się. Użyj całej swojej siły. Mam zginąć. A wiesz po co to wszystko? Nie umiem bez Ciebie żyć, więc jeśli już i tak sam masz odejść to zniszcz mnie. Nie mogłabym patrzeć na ten szary, zimny świat bez Ciebie..
|
|
|
Życzę Ci, byś usychał z tęsknoty za mną. Byś szedł ulicą i w każdej dziewczynie widział mnie. Byś wracał do domu i nie miał co robić. Byś przechodził koło sklepów z odzieżą dla dzieci i płakał, że nie będę matką dla Twoich. Byś wchodził do szkoły i od razu mówił, że nie nauczyłeś się na sprawdzian, kartkówkę, odpowiedź, że nie masz referatu czy prac domowych, bo zabrakło Ci motywacji. Byś jadł śniadanie ze smutkiem na twarzy, bo nie powiedziałam Ci "smacznego". Byś zerkał co chwilę na telefon czy nie napisałam, lub przez okno czy aby na pewno nie przyszłam. Byś myślał o mnie, a każda myśl Cię zabijała. Byś wspominał, jak było ze mną i żałował, że nie pojawią się nowe chwile, które na wieki zalęgną się w Twojej głowie. Życzę Ci, byś o mnie pamiętał do tej usranej śmierci. Byś wiedział, co skończyłeś. Byś wylał więcej łez, niż ja teraz.. Byś żałował, że nie ma mnie obok Ciebie.. Byś się opamiętał i wrócił.. Mimo wszystko czekam, bo kurwa, nie umiem z Ciebie zrezygnować.
|
|
|
Wraz z Jego ucieczką zawalił się mój świat. Tydzień wystarczył, bym zrobiła ze swojego życia istny syf, który nie sposób posprzątać w jeden weekend. Czymże jest tydzień? To niby tylko siedem dni, prawda? To dla Ciebie tylko siedem pieprzonych dni, a dla mnie zaczynały przypominać wieczność. To aż siedem dni, 168 godzin, 10080 minut i 604800 sekund. Dla mnie to udręka, piekło. Przestałam racjonalnie postępować. Przestałam dbać o siebie, pamiętać o każdym posiłku czy śnie, co sprawiło, że naprawdę mało śpię i jeszcze mniej jem. Przestałam funkcjonować tak, jak to robiłam dotychczas, ponieważ znikając na ten tydzień, zabrał ze sobą gdzieś daleko cząstkę mnie, która pozwalała mi kontrolować to wszystko. Nikt mnie już nie pilnuje. Nie prosi, bym zjadła. Nie przypomina, że czas spać, bo jutro nie wstanę do szkoły. Zabrakło Go, by dawał mi siłę. Stoczyłam się znowu. Znowu nic nie ma dla mnie sensu i mam na wszystko wyjebane. Czas skończyć swą podróż skarbie, wracaj do mnie.
|
|
|
Oboje dobrze wiemy, że coś się nam sypie. Konstrukcja, którą misternie budowaliśmy, wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy, że pocałunki, trzymanie za rękę i mówienie, że się ułoży nie wystarczy, bo przecież nic się nie układa, prawda? Boję się, że któregoś dnia to runie na naszych oczach, a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak, zwyczajnie, tyle z nas zostanie, pobojowisko, plac walki, na którym poległy nam serca./esperer
|
|
|
"Jeśli kogoś kochasz, powiedz to. Nawet jeśli boisz się, że to nie właściwe, nawet jeśli boisz się, że wywoła to problemy. Nawet jeśli boisz się, że przewróci to Twoje życie do góry nogami. Powiedz to, powiedz jak najgłośniej. A potem idź za ciosem."
|
|
|
"Bo jaki jesteś ty, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno."
|
|
|
"Nie trwało to zbyt długo i z całą pewnością nie był to pocałunek, jaki widuje się w dzisiejszych czasach w kinie, na swój sposób był jednak wspaniały. Pamiętam tylko, że już wówczas, kiedy zetknęły się nasze wargi, wiedziałem, że nigdy tego nie zapomnę."
|
|
|
|