|
kochamjegooczy.moblo.pl
Ha no dokładnie d mam to samo :
|
|
|
Bo on wziął krzesło i siedzi w mojej głowie, cwaniak :*
|
|
|
Mieliście kiedyś tak ,że z nudów zaczęliście się uczyć? Ja tez nie .. :)
|
|
|
Tylko dżemor z łowicza jest dobry ♥
|
|
|
|
gdy ktoś wypowiada Jego imię, moje oczy zamieniają się w dwa czerwone serduszka. ♥
|
|
|
CZ.2
-Co Damian pewnie było komentowanie że poleciałam na auto?.-Nie. Tylko Łukasz powiedział' O kurwa tym autem przyjechała Dadzia" i tylko Łukasz mówił że też by takie chciał itd .. wiesz jaki on jest zresztą, ale ja wiem że Tobie nie chodziło o auto .. Młoda prawda?- Prawda prawda.. ale nie rozumiem komentarzy bo to Marcin(mój były) ze mną zerwał.. a nie ja -Wiem.
|
|
|
Z Kamilem byłam szczęśliwa. Gdy wkońcu przyszły wakacje zaproponowałam żebyśmy pojechali nad wodę tam gdzie zawsze jeździłam z nimi .. Nowa paczką pojechaliśmy. Czasem zastanawiałam się czy ja pasuje do nich. Oni bogaci wszystko z górnych półek a ja taka zwykla z blokowisk.. Liczyłam się że oni i mój były z nią też tam mogą być. Gdy byliśmy na miejscu wcale sie nie przeliczyłam. Zaparkowaliśmy, czułam wzrok innych gdy patrzyli na samochody także byłego i jego brata(chytrego na kase). Gdy wysiadłam a z auta obok wysiadła Iza (siostra Kamila) z chlopakiem. Zobaczyłam Damiana który mi macha w ukryciu. Rozłożyliśmy się i poszłam pływać. Gdy usiadłam na materac podpłynął Damian i Łukasz(brat mojego byłego). Zaczeli rozmowe oczywiście na temat auta Kamila i Izy chłopaka. Łukasz poszedł za mna do Kamila i niby że wielce się zna na autach. Poszlam na szlga z Damianem bo już nie mogłam .
|
|
|
Byłam z Kamilem u mnie :) wybieraliśmy się na małe zakupy. Wiedziałam, sie zmieniłam wkońcu musiałam jakoś wyglądać przy bok Kamila.. Zadzwoniła Karolina-Co robisz?-Siedze z Kamilem u mnie a co?-Myślałam ,że wpadniesz na placyk. Jesteśmy wszyscy. -Nie, Jedziemy na zakupy. Jeśli chcesz to możemy po Ciebie podjechać i pojedziesz z nami. -Ok.
Po paru minutach byliśmy pod placykiem. Widziałam minę mojego byłego który przytlal się do niej gdy zobaczył jak teraz wyglądam i z kim jestem . Teraz sam stwierdził,że żałować zawsze bedzie
|
|
|
Gdy on był z nią. Ja korzystałam z życia. Z Karoliną bawiłyśmy się na całego. Gdy siedziałam przy barze podszedł chłopak tak może 20 lat ..- To samo co ta Pani poproszę. -Nie wierze. Kamil!! Nie poznałam Cie!
Kamil-chłopak którego poznałam w nowej szkole ponad 2 lata temu. Chlopak który ma kasy ile chce. Super auto i wszystko o czym tylko mógł chcieć.Tak wyszło że po tym spotkaniu Kamil i ja coraz cześciej niby przez przypadek spotykaliśmy się.
|
|
|
Przyszedł do mnie z kwiatami jak nigdy i powiedział ,że musimy pogadać. -Wiem,że to co usłyszysz bedzie szokiem ale musimy się rozstać. Mam inną dziewczynę. -Ok. Rozumiem.
Po czym kazałam mu wyjść a sama zaczełam płakać. Patrzyłam na kwiaty których już nienawidziłam .!Tak poprostu przekreślił 2 lata związku.
|
|
|
|
któregoś dnia podejdę do Ciebie na ulicy i zapytam, jak układa Ci się w życiu. zapytam, jak dobrze bawisz się na imprezach. jak znakomicie potrafisz flirtować. jak perfekcyjnie wkręcasz każdą kolejną pannę. zrobię to za kilka lat, tak żebyś już mnie nie pamiętał. żeby te rysy twarzy były Ci obce. żeby te dłonie nic już nie znaczyły. a gdy zaczniesz wciskać we mnie ten swój tandetny i wszystkim znany bajer wygarnę Ci wszystko. wypomnę wszystkie żale i bóle. wszystkie cierpienia i łzy. a na koniec Ci się przedstawię i szepnę, że mam już męża i dziecko. i dodam, że jesteśmy szczęśliwi, cholernie szczęśliwi. nie chcę robić Ci przykrości , nie chcę żebyś cierpiał. ale dawniej mówili o nas ' w dwóch ciałach jedna miłość ' , ja Ją poczułam, teraz Twoja kolej. / yezoo
|
|
|
|
nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. nie Twoje przekleństwa czynią Cię moim zdaniem mężczyzną, lecz sposób w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno 'kocham Cię mała' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
|
|