|
My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły
być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.
|
|
|
chciałabym, żeby znowu był sierpień zeszłego roku. twoja bluza tak cudownie pachniała, a twoje usta były takie słodkie. tego dnia
czułam, że przez chwilę mam wszystko czego potrzebuję, czułam, że jestem cholernie szczęśliwa, mimo że wiedziałam, że za chwil
ę Cię stracę. o ile można stracić kogoś, kogo nigdy się nie miało..
|
|
|
Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogos kawałek swojej duszy...
A ten ból...to jest brak tego kawałka.Boli, bo jest u kogoś innego.
Ten kawałek kiedyś wróci,ale to trwa długo.
Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach jako takie małe niebieskie światełka.
Kawałki dusz ludzi, którzy cię kiedyś kochali i już nie kochają. Wszyscy mamy na sobie takie światełka..
|
|
|
I wiesz. To była miłość.
Ta największa i prawdziwa, gdzie wszystko jest kolorowe i bajeczne. I Ty byłaś Księżniczką, a on był Księciem.
Choć życie w rzeczywistości bajką nie jest, to miłość dawała wam wizję, że dom zmienia sie w zamek,
a każda żaba moze być człowiekiem. I wiesz, to musiało tak być. Książę musiał zabrać białego konia i pogalopować ku słońcu.
Takie było jego przeznaczenie. Ale mimo to, zawsze pozostaniesz Księżniczką.
I nie zachowuj się, jakby bajka się skończyła.
Ona trwa, gdzieś jest Książę i gdzieś Księżniczka - cała historia skończy się, kiedy znów się odnajdą
|
|
|
chciałabym żebyś był teraz, bym mogła zadzwonić do Ciebie, wypłakać się, powiedzieć jak mi ciężko, a Ty nawet jak byś nie umiał pomóc,
powiedział byś, że jesteś ze mną i wszystko będzie dobrze, tak niewiele, takie nic, a potrzebne do funkcjonowania.
|
|
|
-Powiedział, że jeszcze będziemy ze sobą.
-A co jeśli kłamał?
-To nic, po prostu będę żyć dalej, ale żadna moja czynność nie będzie miała sensu.
|
|
|
Boli mnie, boli mnie jak cholera. Boli mnie brak Ciebie. Nie sądziłam, że aż tak. Że aż tak bardzo i bez wyjścia.
|
|
|
gdyby nie był takim tchórzem trzymałby mnie dziś za
rękę i poczułby jak bije mi serce gdy jest obok.
|
|
|
A jednak potrzeba mi twoich słów i trzeba twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej
|
|
|
Czasem mam wrażenie, że to się nigdy nie skończyło. Może to taka pauza. Ktoś włączył stop w bardzo pięknej, smutnej
piosence i po prostu musimy to przeczekać. Nie wiadomo co się dzieje gdy nie patrzymy. Gdy nuty martwą stoją, ty
obejmujesz ją, a ja udaje, że wszystko jest w porządku. Ale może oboje wiemy, że to tylko pauza? Ale czasem nie mam już
siły czekać na to, aż ktoś naciśnie start i piosenka będzie leciała dalej bo zbyt bardzo boli twój obraz. W pauzie dzieje się
wiele rzeczy, nie zdolnych poruszyć ziemię bo nie są to sprawy związane z tobą.
Twoje oczy mówią mi, że ty wiesz i ja wiem, że to nie jest przecież koniec, chociaż jednocześnie ją obejmujesz. Czasem
masz taki pusty wzrok i myślę, że niedługo ktoś naciśnie start. I kiedy tak się nie dzieję, chcę zrobić to sama, ale jak
zwykle nie potrafię. Spadam. Niebo jest takie ciemne, nie widzę nic oprócz martwych nut, oprócz twoich niebieskich oczu.
|
|
|
nie patrzył mi w oczy, ale na cycki i próbował wmówić, że mnie kochał.
|
|
|
Nawet Ty,raniąc mnie tak bardzo i sprawiając że cierpiałam tak długo,jesteś szczęsliwy już tyle czasu.
Bez żadnej pieprzonej sprawiedliwości dla Twoich czynów.I niech nikt nie mówi mi więcej,że nie można być szczęsliwym czyimś kosztem
,bo można-tak zwyczajnie wyżuć i wypluć czyjeś serce bez skrupułów i mimo tego ułożyć sobie doskonale życie.
Dlatego..tym bardziej Cię nie nawidzę
|
|
|
|