|
kidi_97.moblo.pl
I non stop ma płynąć flow stąd a potem non stop ma być jak Ghost Dog Jak Kaledoskop zmieniam się non stop niech wierzą w co chcą a ty jak uważasz postąp!
|
|
|
I non stop ma płynąć flow stąd,
a potem non stop ma być jak Ghost Dog
Jak Kaledoskop zmieniam się non stop,
niech wierzą w co chcą, a ty jak uważasz postąp!
|
|
|
Ten rap to esensja tego miejsca
słuchaj bo ten rap to kwintesencja
Od dziecka tu buduje swój szacunek,
spłacam każdy dług jakby sam Bóg wystawił mi rachunek
To moi ludzie jedna krew jeden gatunek
Starą piaskową górę Wałbrzych reprezentuje
|
|
|
by uczyc sie na wszystkich popełnionych błędach
szanować bliskich, miejsca, kumpli,ten świat
To nie pusty ekran w multiplextach,
bo żeby tu przetrwać trzeba być czujnym nie spać.
Mija szósty dzień 2006 ja wciąż pamiętam
by jak KRS one nieść Wam przez rap treść zman w tekstach
i wiem,że przetrwam,
bo wiem co to klęska,zemsta,smak zwycięstwa.
KOcham dom gdzie mieszkam tak jak Tupac kochał West Side
|
|
|
Moja nieczystość cudem, robię to z wielkim trudem
Mówisz, że jestem czubem - Null chce tu zabić nudę
Nie kończę, bo poddaję się próbie
Tu gdzie ludzie mają języki długie
Ojcze mój gniew to dla ludzi grzech
Gdy robię muzę to o spokój walczę jak lew!
Ej wy sąsiedzi przestańcie mi tu bredzić
Że za dużo decybeli na waszych głowach siedzi
Nie musicie mnie już śledzić jak banda ludożerców
Bo ja mam to w sercu!
Ojcze powiedz co byś zrobił na moim miejscu?
Na moim miejscu
|
|
|
Więcej grzechów nie pamiętam, za żaden nie żałuję,
Jeśli w twoich oczach to grzech odpokutuje.
Jestem tu ja, moi ludzie i mój rap tu jest.
Więcej grzechów nie pamiętam, za żaden nie żałuję.
|
|
|
Jestem winny ojcze, bo buduje zamiast burzyć w imię hip hopowej róży,
Żaden ze mnie murzyn.
Przeciw mnie, bo ta intryga, bo Szad to nie nigga
Dla mnie to nie California, New York czy New Jersey.
Robię rap'a w takiej wersji, merci, moim grzechem, że nie wchodzę w dupę innym.
|
|
|
W imię ojca i rapu spowiedź syna
Nie pamiętam, ale chyba tak to się tak zaczyna.
Ojcze ja Szad,
Zawsze trzymałem się zasad własnych.
Cel mam jasny, nie być jak insekty w mieście umarłej nadziei.
Szukać perspektyw, rapowe projekty, wprowadzać korekty i czekać na efekty,
A za plecami szepty, wyszczerzone kły kundli.
Moim grzechem to, że nie okradam kumpli, Ojcze
Moich ludzi, którzy przy mnie mimo że żaden z nich nie musi diabeł kusił,
Ale nas nie skusił.
Moim grzechem,
że rapowa stopa dla mnie cenniejsza niż ropa,
Że 24 godziny ma moja doba.
To choroba,
Że rozdwoić się nie umiem i że nie rozumiem ludzi bez ambicji.
Błędne oczy zakłamanych niewolników fikcji.
|
|
|
Cień,cień, cień wokół bloków
dzień, dzień, dzień tonie w mroku
wiem, wiem, wiem ulica tętni
odejdą jedni przyjdą następni
|
|
|
Pomalowane mury, widzisz styl
wykonywane triki, żyjesz tym
powyginane figury, czujesz rytm
wyrymowane wersy, uwierz im
|
|
|
Byle winyle na chwile wprawić w ruch
byle te style byłe na tyle dobre tu
by tyle ile wokół głów, wykonywało jeden ruch - ten sam ruch
|
|
|
To tylko on, czytelnik
Który nie spostrzegłby powyrywanych stron
Ślepy na postęp, to tylko on, oni
Ci, którzy są zdominowani negatywnymi myślami
Wierzą, że świat kręci się dla nich
Pozwolili by latami odpływały ambicje i plany
A cztery ściany stemperowały temperamenty
Biorąc fikcje za autentyk, kiedyś to wilki
Dziś po prostu sępy
|
|
|
Skamieniali jak dinozaury, nie widzą prawdy
Zapatrzeni w czarną skrzynkę obserwują pod progami
Między telenowelami a kolejnymi faktami
Mają przed oczami broń, silniejszą niż dynamit
Non stop zachwyt, śmiech, panika, strach lub podziw
Obserwują co gdzie kiedy matka ziemia nam coś spłodzi
Chcą się godzić, za plecami wojny i terroryzm
Na Wiejskiej rozmyślają jak tu życie nam osłodzić
Ubezwłasnowolnić no i zakuć w dyby
I niech władza absolutna zapewnia nam dobry byt
Hajs i wtyki to dziś główne tryby polityki
Afery a'la Rywin do kieszeni bokiem wpływy
Politycy grają swoje oskarowe role
Przy nich Halle Berry obdarują tylko złotym globem
To szklana pułapka, oczy niebieskie od telewizorów
Szklana pułapka, wypchane mózgi przekazem spod progu
|
|
|
|