|
katajiina.moblo.pl
Dzisiejszego wieczora nieco po kolacji siadłam na parapet i zobaczyłam kobietę. Miała smutne oczy pełne łez. Pustym wzrokiem spoglądała gdzieś w nicość. Jej serce płak
|
|
|
Dzisiejszego wieczora, nieco po kolacji, siadłam na parapet i zobaczyłam kobietę. Miała smutne oczy pełne łez. Pustym wzrokiem spoglądała gdzieś w nicość. Jej serce płakało tak głośno, że dało się to usłyszeć. Było tak delikatne, tak kruche, miało wiele ran. Z trudem biło. Kiedy mnie zobaczyła wyciągnęła rękę. Płacząc wołała o pomoc.Obwiniała mnie o taki stan rzeczy.To podobno przeze mnie. Moja naiwna natura zabija jej duszę. Dygocące ramiona, zapłakana twarz, rozlany makijaż, smutne oczy, powoli pękające na pół serce. Spojrzałam dokładniej, z żalem przechyliłam twarz i uświadomiłam sobie, że patrzę w swe odbicie w szybie. /katajiina
|
|
|
13. maj 2011r. Piątek trzynastego. Pechowy? Być może, ale w takim razie jak wyjaśnić fakt, że to już rok razem? Zdecydowanie nie jest to pech. /katajiina
|
|
|
A moją nieobecność na moblo sponsorował On. A konkretniej urlop z Nim. Wdając się w szczegóły mogłabym rzec, że to dzięki jego ramionom, porannemu 'dzień dobry' i słodkiemu uśmiechowi nie byłam w stanie myśleć o wpisach, ale chyba wystarczy samo 'On'. /katajiina
|
|
|
związki na odległość mają tylko jedną wadę - są na odległość. /kajiina
|
|
|
I pewnego ranka, który zapowiadał się dość normalnie, dostał telefon. potrącił ją samochód. Taksówka. Szybko wybiegł z mieszkania i pojechał do niej. W drodze zastanawiał się jak to się stało. Nie wiedział, że gdyby mała Ania szybciej zjadła śniadanie, i pojechała do szkoły autobusem, jej mama nie musiałaby jej odwozić, dzięki czemu nie spóźniła by się do pracy i jej koleżanka nie musiała by zamawiać taksówki, aby odebrać za nią zaległą dokumentację, co sprawiło by, że zaspany kierowca taksówki, po nieprzespanej nocy stał by na postoju zamiast przysnąć za kierownicą. Gdyby mała Ania słuchała mamy, nie jechał by teraz ze łzami w oczach do szpitala. /katajiina
|
|
|
tak. Ważniejszy jest dla mnie on kiedy ma problemy niż pójście na zajęcia. Bo jeśli chodzi o priorytety to najpierw jest on a potem reszta. I być może kiedyś nadejdzie dzień gdy stracę jedno z nich. Ale gdy zawalę studia on przytuli mnie, pocieszy, zaopiekuję się mną i pomoże mi to jakoś naprawić. A szkoła... Tak, bez wątpienia jest ważna, ale nie należę do grona tych osób, które straciwszy go rzucą się w wir pracy i to przyniesie im ukojenie. Więc jakby nie było - w kwestii "On a reszta świata" - zdecydowanie prowadzi On. /katajiina
|
|
|
Dźwięk zapowiadający nadjeżdzający pociąg rozbrzmiał po murach peronu. Tory owiał rozgłos informacji kolejarskiej. Czekała na ten pociąg z wielką radością i nadzieją, oraz mega uśmiechem. "Pociąg osobowy, kolei egzystencjalnych, kierunek narodziny - śmierć, wjedzie na tor miłość przy peronie życie z lekkim opóźnieniem. Wynikają one z braku prawdziwych mężczyzn i nadzieji na ich szybkie narodziny. Przewidywalny czas opóźnienia bliżej nie znany. Za niedogodności przepraszamy". Niedogodności? - pomyślała - właśnie zjebaliście mi życie. /katajiina
|
|
|
|