|
kamii.xd.moblo.pl
powiedz mi dlaczego taki jesteś? nieszczery obłudny i pełen zakłamania. wstydzisz się swoich uczuć. chowasz je głęboko w środku nie chcesz pokazać jak bardzo potrz
|
|
|
powiedz mi, dlaczego taki jesteś? nieszczery, obłudny i pełen zakłamania. wstydzisz się swoich uczuć. chowasz je głęboko w środku, nie chcesz pokazać, jak bardzo potrzebujesz ich odwzajemnienia. z ironicznie zmrużonymi oczami i cynicznym uśmieszkiem zadajesz kolejną ranę, nie patrząc na to, jak wielki i szkodliwy jest ból. to jedyny twój cel - zniszczyć. i po co to robisz? co ci to daje? tak miło patrzeć, jak rozpadam się na kawałki? a może ze szczątków swoich ofiar chcesz odbudować samego siebie? tego, którego utraciłeś?
|
|
|
Spakowała jedną trzecią życia w dwie podróżne torby i odeszła. Ta z rzeczami z dwóch ostatnich lat była prawie pusta.
Odchodziła w zamierzonym pośpiechu. Wymyśliła sobie, że tak będzie mniej boleć. Albo jeśli nie mniej, to przynajmniej krócej.
Dała sobie dziesięć minut, żeby zatrzeć ślady po największej miłości swojego życia i uciec. Bo to była ucieczka.
|
|
|
Spakowała jedną trzecią życia w dwie podróżne torby i odeszła. Ta z rzeczami z dwóch ostatnich lat była prawie pusta.
Odchodziła w zamierzonym pośpiechu. Wymyśliła sobie, że tak będzie mniej boleć. Albo jeśli nie mniej, to przynajmniej krócej.
Dała sobie dziesięć minut, żeby zatrzeć ślady po największej miłości swojego życia i uciec. Bo to była ucieczka.
|
|
|
siedząc w pokoju, z kubkiem gorącej czekolady, słuchając pih'a, uczyłam się 21 zwrotkowego wiersza.. miałam tylko 2 dni, a nic nie umiałam. chciałam rzucić wszystko, wyrwać się z domu i spotkać z najlepszymi. nagle do pokoju wparowały moje psiapsióły. od razu, opowiedziały mi, że ON jest na placu. koło szkoły. przez chwilę byłam tak podekscytowana, że go zobaczę. ale po chwili spojrzałam na książkę z tym wierszem..- nie no nie mogę dziewczyny. przepraszam, ale ten głupi wiersz... - no choodź. najwyżej się jutro pouczysz. nauczysz się z 15 zwrotek i dostaniesz 3..no chyba nie przegapisz takiej okazji.. długo nie musiały mnie namawiać, rzuciłam książkę na biurko i poszłam się ogarniać. może to głupio zabrzmi, ale to był najwspanialszy dzień w moim życiu. a jedna trójka nic nie zmieni. warto było.
|
|
|
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . . Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata. . . Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie.
|
|
|
Są piosenki, które porywają do tańca , Piosenki , przy których mamy ochotę śpiewać ... Ale najlepsze piosenki to te , które przenoszą nas do momentu , gdy pierwszy raz je słyszeliśmy i jeszcze raz łamią nam serce .
|
|
|
Bo to jest trochę chore, bo dzisiaj wybory prezydenta to jest trochę jak wybory Miss Mokrego Podkoszulka, nie? Ten ładny! Nie, ten ładny! A ten nie kłamie! A ten tylko kłamał, że był, nie był magistrem. A ten ma zawodówkę! Uuuu.. wypas..
|
|
|
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.
|
|
|
Zawsze, kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza. Kiedy próbuję być mądra, znajdzie się mądrzejsza. Próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle. Więc może zostanę beznadziejna. Pocieszeniem jest przecież, że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza..'
|
|
|
czasami po prostu mam chęć powiedzieć ' nie idź. zostań jeszcze chwilę ' przytulić Cię od tyłu. i pomasować twój kaloryfer na brzuchu, który przecież tak uwielbiam. (; '
|
|
|
to był naprawdę czysty przypadek; nikt nie mógł tego przewidzieć.
wyszłam właśnie z badania EKG, żeby zanieść je doktorowi do obejrzenia... i stanęłam w miejscu...
zobaczyłam chłopaka o pięknych, brązowych oczach... widziałam go już wcześniej, przecież mam jego numer telefonu, ale nie sądziłam że jego spojrzenie zwali mnie kiedykolwiek z nóg.
przecież spotykaliśmy się na meczach.. na jego meczach, na które chodziłam...
a dzisiaj mnie tak po prostu zatkało na jego widok... kurde, te oczy...
|
|
|
Przyjaciel to ktoś, kto pozwala mi być taką, jaką jestem i nie myśli, że jestem niespełna rozumu. Ktoś kto z wyrazu mojej twarzy odczytuje, że potrzebuje porozmawiać o tym, co się dzieje lub nie w moim życiu. Udziela mi wsparcia bez osądzenia.
|
|
|
|