|
justi95.moblo.pl
Jestem życia abstynentem.
|
|
|
Jestem życia abstynentem.
|
|
|
Znikasz. jak kurwa pepe pan dziobak.
|
|
|
Wiesz , czasem nadchodzą takie noce kiedy wszystko odczuwamy podwójnie , a zwłaszcza te negatywne emocje. Moja nauczycielka od polskiego pewnie nazwałaby to 'weltschmerz' czyli ból istnienia , a ja ? Ja tego nie nazywam to po prostu jest i nie oszukujmy się boli , cholernie bardzo. W głowie zaczynają pojawiać się wspomnienia , jedno po drugim niczym niechciany film czy pokaz slajdów którego nie jesteśmy w stanie wyłączyć bo coś tam się przycięło. Do oczu powoli napływają łzy , wypijasz kolejny już kieliszek czerwonego wina który jednak nie przynosi ukojenia , zaczynasz dławić się przeszłością , która w perfekcyjny sposób cię niszczy , dusi obezwładniając każdą komórkę twego ciała , w końcu opadasz z sił do jakiejkolwiek walki z tym ogniem , leżysz bezwładnie czekając na sen a budząc się rano nie jesteś pewna czy aby wszystko na pewno jest 'okej'
|
|
|
Tego bólu nie da się opisać , jest nieporównywalny z niczym innym. To jak gdyby ktoś łamał Ci na żywca wszystkie kości.Cierpisz , tak cholernie ale nie jesteś w stanie nic zrobić , chcesz krzyczeć jak opętany ale każdy dźwięk wydobywający się z twoich ust kosztuję Cię masę energii której najzwyczajniej w świecie już nie masz. Zaczyna palić Cię od środka , ogień wolno jednak z dużą siłą rozchodzi się po twoim krwiobiegu i krąży w organizmie wypalając poszczególne organy wewnętrzne twego ciała, masz dosyć a przecież z sekundy na sekundę robi się coraz gorzej. W dodatku to po lewej stronie zwane sercem bije teraz w nierównym rytmie i wydawałoby się że jak mantrę wciąż powtarza trzy słowa , których ty z perfekcją starasz się nie słyszeć , jednak mimo wszystko wbijają się one w twoją psychikę niczym tysiące ostrych noży i duszą Cię od środka , te trzy pieprzone słowa o treści ' on nie żyję .' są ostatnią rzeczą jaką pamiętasz
|
|
|
Przecież znałeś mnie jak nikt inny , doskonale wiedziałeś jak trudnym człowiekiem jestem , jak paskudny mam charakter i jak łatwo pakuję się w kłopoty , i mimo wszystko pozwoliłeś mi na ten błąd , pozwoliłeś mi to wszystko spieprzyć
|
|
|
Nie żebym tęskniła czy coś , no może w małym stopniu ale prawda jest taka że powinieneś być tu , tak po prostu .
|
|
|
Była jakaś 3 w nocy , szłam totalnie zachlana środkiem ulicy w jednej ręce trzymając swoje 12-centymetrowe szpilki a w drugiej jointa i czułam się cudownie krzycząc wprost w osiedlowy monitoring jak bardzo kocham ten stan i jak cholernie nienawidzę tego świata .
|
|
|
Serce biło mi w nienaturalnie szybkim tempie, ręce lekko się trzęsły a resztki proszku uwierały w nosie , jednak mimo wszystko było mi dobrze , oparta o bok kanapy odchylając głowę w tył miałam swój własny świat , do którego nie miał dostępu nikt z zewnątrz . Wtedy to wydawało się takie proste ...
|
|
|
Tej nocy nie mogła zasnąć , i to nie dla tego że zbyt dużo myślała , płakała czy cierpiała , ona po prostu była konkretnie naspidowana ,i to by było na tyle jeśli chodzi o romantyzm w tym temacie .
|
|
|
Pytasz czy żałuję ? Żałować można zjedzenia czekolady w drugim tygodniu diety. A ja ? Ja kurwa nie mogę tego przeboleć .
|
|
|
Zagubiłam się , zagubiłam się w tym życiu. Gdzieś pomiędzy białym proszkiem a kolejnym głębszym czystej straciłam sens , zapomniałam jak to wszystko powinno wyglądać. Nie dałam rady. Dziś już nie da się tego naprawić , dziś już jest za późno .. Wybacz
|
|
|
Opowiedz mi jakąś ładną bajkę . Z księżniczką, księciem, buziakami i wszystkim tym związanym z bezgraniczną miłością . - Po co opowidać, osobiście ją przeżyjmy .!
|
|
|
|