|
joanna222xd.moblo.pl
Za tysiąc lat nie będzie nikt pamiętał nas.
|
|
|
Za tysiąc lat nie będzie nikt pamiętał nas.
|
|
|
Tyle chwil odeszło w zapomnienie, tych na prawdę dobrych.Tylu ludzi się odwróciło.Nie ma już tych starych "niezniszczalnych przyjaźni" , miłość też nie kwitnie. Kłótnia za kłónią.Wszystko się sypie. Życie powinno być darem ,czymś najważniejszym.Bezcennego , a tak często zdarza nam się pomyśleć o tym ,by je zmarnować , zniszczyć, umrzeć,na wieki.
|
|
|
Nie przyzwyczaję nigdy się do rozstań,pustych miejsc.
|
|
|
Kolejny dzień spędzimy zamiast razem to osobno.Bo w ciszy jeszcze więcej słów może nas dotknąć.I nie wiem czego chcesz ode mnie,czego chcę od Ciebie ja.Mamy siebie dość,czekamy na wiadomość.Razem nagle odwracamy wzrok ,chcemy spłonąć.Myślę czy się liczę,bo nie czuję tego obok.I chcę tylko zaznać kolejny oddech Twoich trosk , aby dotyk Twoich rąk ukrył cały lęk i złość.Coś nas odpycha i pozostawia gorzki niesmak, nie wypominajmy sobie tych spraw.Proszę,przestań. / Zyga.
|
|
|
Kolejny dzień spędzimy zamiast razem to osobno.Bo w ciszy jeszcze więcej słów może nas dotknąć.I nie wiem czego chcesz ode mnie,czego chcę od Ciebie ja.Mamy siebie dość,czekamy na wiadomość.Razem nagle odwracamy wzrok ,chcemy spłonąć.Myślę czy się liczę,bo nie czuję tego obok.I chcę tylko zaznać kolejny oddech Twoich trosk , aby dotyk Twoich rąk ukrył cały lęk i złość.Coś nas odpycha i pozostawia gorzki niesmak, nie wypominajmy sobie tych spraw.Proszę,przestań.
|
|
|
-Ty głupia suko!
Kolejne słowa kłótni ,które wbijają się w moje serce jak sztylet. Kolejny raz uświadamiam sobie ,że ten związek nie ma sensu i to ,że nie potrafię odejść ,bo zbyt mocno kocham.
|
|
|
Kocham tylko jednego mężczyznę. Tylko On może mnie wziąć na kolana , tylko On ma takie tęczówki , tylko On jest ważny i tylko On dla mnie istnieje.Na zawsze.Do końca moich dni , choćbyśmy nie mieli ich przeżyć wspólnie.
|
|
|
Już nie potrafię tak żyć , nie jesteśmy już sobą ,ciągłe kłótnie to mnie niszczy. Panie , pozwól mi żyć tak,abyśmy byli szczęśliwi.Czy razem czy osobno.
|
|
|
Coś pękło ,coś się skończyło , jesteśmy inni , to już nie jesteśmy MY.
|
|
|
Nie pozwolę Ci odejść , nie mogę Cię stracić , nie po tym co razem przeżyliśmy..
|
|
|
Dochodzi szósta rano , Ciebie nadal nie ma.Nie pisałeś ani nie dzwoniłeś przez całą noc.Zrozpaczona wstaję i zaczynam szykować się do pracy.Nagle słyszę dźwięk telefonu - halo? -dzień dobry, z tej strony Maciej, kumpel Daniela.-powiedział.- czy coś się stało ? dlaczego Daniela jeszcze nie ma w domu?- mówiłam.- To strasznie przykre i trudno mi jest to mówić,ale Daniel nie żyje.Został zamordowany.-wybełkotał chłopak.To było jak strzał .Jak strzał prosto w serce.Nie wiedziałam czy to sen czy jawa.W myślach miałam tylko słowa tego chłopaka " Daniel nie żyje"Chodziłam po domu i płakałam.Nie wiedziałam co robić.Nie mogłam w to uwierzyć.Czułam tylko jak robi mi się słabo.Dławiłam się łzami.Ręce mi się trzęsły z coraz większą siłą.Nie wiedziałam już nic.Zemdlałam.
|
|
|
|