|
imaginejszyn.moblo.pl
Jestem inna bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie esemesów na
|
|
|
Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów. / imaginejszyn
|
|
|
Był jak mgła
Niewidzialny tajemniczy
Był jak kruchy róży kwiat delikatny
Był jak cichy wiatr
Całkiem wolny lecz samotny
Jak ocean bez dna nieszczęśliwy / farba.mp3
|
|
|
Mówił, że to nie jego świat
Pragnął wrócić tam, gdzie się rodzi dusza
Gdzie zostawił tą najważniejszą rzecz
Wielką przyjaźń i miłość ponad śmierć / Farba.mp3
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymajac się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca. / imaginejszyn
|
|
|
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz, I dowiesz się, że miłość to nie tylko pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie nie oznacza bezpieczeństwa. I zaczniesz zdawać sobie sprawę, że pocałunki nie są przypieczętowaniem umowy na całe życie, a prezenty nie są obietnicami, A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem dziecka, I nauczysz się kroczyć drogami własnej codzienności, ponieważ jutro jest zbyt niepewne, by coś na nim budować. Po pewnym czasie przekonasz się, że nawet rozkoszne ciepło słońca parzy skórę, gdy zbyt długo zażywasz. Zasadź więc własny ogród i przystrój swą duszę, zamiast czekać, aż ktoś przyniesie ci kwiaty. I przekonaj się, że naprawdę potrafisz wiele znieść... Że naprawdę jesteś silny, I że masz swoją wartość.....
|
|
|
# musiał odejść, choć nie wyobrażał sobie życia bez niej. wiedział, że odchodząc dzisiaj może już nigdy więcej nie znaleźć klucza do jej serca. cierpiał, bo po raz kolejny los udowodnił mu, jak kruche bywa szczęście. pocałował ją w policzek, wdychając może już po raz ostatni zapach jej ciała. / imaginejszyn
|
|
|
nie lubię kiedy moje łzy są przez ciebie. choć wiem, że to wszystka wina mojej chorej wyobraźni. zepsutego mózgu, wypranego parę razy w pralce życia, w pralce gówna, rzygowin, krzyku, płaczu, desperackiego szeptu, miliona niewypowiedzianych słów, które po czasie wybuchały, wylatywały i owijały się dookoła mojej szyi, powodując bezdechy. bezdech to objaw bezsilności.
śmierdzę wódką i gapię się bez sensu w swoje czerwone paznokcie. mam ochotę rozwalić wszystkie lustra w domu i swój ból przekazać kreskami na ciele. każda krew upadla mnie coraz bardziej. teraz, po 7 latach, mam tego świadomość. ale wciąż to kocham, chociaż to już inna ja, inne podejście, inny świat.
|
|
|
Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów? -Ma sześć uśmiechów? -Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi..."
|
|
|
Szukała go wzrokiem po sali. Zawsze siadał w tym samym miejscu. Ona też. Po drugiej stronie. Znalazła. On też szukał, jej. Ich wzrok spotkał się. Jeszcze zanim zdążyli to dostrzec odwrócili się. 1,5 godziny mija. Wychodzą. Mija tydzień. Znów szukają się po sali. I znów... I znów... Tylko tyle zostało z ich przyjaźni. Brak odwagi do szczerej rozmowy i szukanie swoich spojrzeń. / imaginejszyn
|
|
|
Zasypiałam z Tobą na ustach. Nie raz bałam się zamknąć oczy, bo wiedziałam, że rano nie będzie cie obok mnie. Rano bałam się otworzyć oczu, bo czułam, że nie ma cię obok. Tak samo jak kładłam się spać. Nie chciałam spać, bo nie było obok ciebie. Pojawiałeś się w niektórych momentach mojego życia, następnie zapalałeś świeczkę i znikałeś na całe tygodnie. Świeczka się wypalała a ja wpadałam w rozpacz. Bo to ostatnia rzecz, jaką zrobiłeś by mi było miło. Myślałeś, że to wystarczy? Tylko mnie to pogrążało w tęsknocie. Kiedyś albo zabraknie łez albo ty znów wrócisz. / imaginejszyn
|
|
|
Chciałam, żebyśmy byli przyjaciółmi - ty chciałeś czegoś więcej. Powiedziałam ci, że cię kocham - odszedłeś. Prosiłam, żebyś wrócił - nie słuchałeś. Płakałam w każdą noc - nie otarłeś moich łez. Straciłam wiarę we wszystko, zwątpiłam w sens tego, co robię i dawałam to po sobie poznać. Ty umięjętnie wykorzystywałeś to w celach 'promocyjnych' i szeptałeś coś do swoich koleżków, gdy przechodziłam obok. Ale wystarczył ci widok mnie z innym facetem, byś mógł napisać, że tęsknisz. / imaginejszyn
|
|
|
Dziwka to zawód, kurwa to charakter. Szmata to zachowanie, a suka to kwestia wyglądu. Ty masz to wszystko / | nie wiem kogo, ale jak ktoś wie to popisac się pod wpisem |
|
|
|
|