|
imaginavlate.moblo.pl
Najbardziej podoba mi się w Twoich oczach to że nie wiem jaki mają kolor.
|
|
|
|
Najbardziej podoba mi się w Twoich oczach to, że nie wiem, jaki mają kolor.
|
|
|
mówisz ' pierdole to ' a potem płaczesz w poduszkę . / just_kapsel
|
|
|
Wiesz, ja nie zapomnę. Nigdy. Obiecuję.
|
|
|
|
leżałam naprzeciwko błądząc wzrokiem po jego twarzy . zatrzymałam się na pełnych ustach powoli ich sięgając . dłonie przysunęłam do jego klatki i poczułam jego mocno bijące serce . wręcz przeszył mnie wzrokiem . - a tobie co tak serducho wali ? . - uśmiechnęłam się , kiedy on zamknął oczy mówiąc : - nawet nie pytaj dlaczego . zaraz kurestwo przestanie . - wziął oddech . - kurwa , nadal wali . - burknął . zaśmiałam się i wtuliłam całując jego ramię , a on przekręcił się na plecy tak , że mogłam swobodnie leżeć na jego torsie . przeczesywał mi palcami włosy , gładził po policzku , szyi i plecach . pod jego dotykiem mimowolnie zamykały mi się powieki . w pewnym momencie przerwał ciszę : - wiesz dlaczego serce mi tak biło ? chciałem powiedzieć , że cię kocham . - dobrze , że leżałam bo w przeciwnym razie jak długa padłabym na ziemię . przez środek brzucha przeszła niespotykana dotąd fala ciepła , a kiedy wyszeptałam : - ja ciebie też . - poczułam jak cały ciężar spada mi z serca .
|
|
|
To miłe uczucie. Świadomość, że za około 5 godzin znowu Cię spotkam. W mojej głowie zawsze jesteśmy blisko.
|
|
|
I to dziwne uczucie, gdy wiesz, że on jest na gg ale nie chcesz napisać do niego pierwsza mimo tego, że wiesz, że się do Ciebie nie odezwie.
|
|
|
W dzień urodzin siedziałam na parapecie i zaciągałam się fajką przy okazji dławiąc się własnymi łzami. Pamiętałam, jak jeszcze rok temu, obiecywał, przysięgał na wszystko, że będzie, że wyprawi mi urodziny których nigdy w życiu nie zapomnę. No i miał racje. Takich urodzin, jeszcze nigdy nie miałam..
|
|
|
|
Gdy codziennie widuję Cię w szkole mam ochotę podejść i Cię przytulić.
|
|
|
|
i już nawet zapomniałam jakiego koloru są Twoje brązowe oczy..
|
|
|
Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto. /just_love.
|
|
|
|
Nauczyciele się 'troszczą' o naszą wiedzę. 'Chcą', byśmy mieli jej jak najwięcej i 'mieli jak najlepsze oceny', bo przecież 'tak bardzo nie lubią stawiać nam jedynek'. To dlatego zadają nam tyle z dnia na dzień, przecież 'tak bardzo nas lubią', że aż zabierają całe wieczory i czasem nawet noce, byśmy nie mieli życia własnego. Bo szkoła jest najważniejsza! Oh, yeah. / pepsiak
|
|
|
|