|
ilonka90.moblo.pl
Plakala w samotnosci chcac zapomniec o milosci. Patrzyla na jego zdjecie które podarowal jej w prezencie. Kto by pomyslal ze ona jest smutna? Jak zawsze chodzila z
|
|
|
Plakala w samotnosci, chcac zapomniec o milosci. Patrzyla na jego zdjecie, które podarowal jej w prezencie. Kto by pomyslal, ze ona jest smutna? Jak zawsze chodzila z usmiechem na ustach. Czasami zyc juz sie nie chcialo, Tak bardzo jej go brakowalo. Nie widziala go dlugo, choc nie mieszkal daleko. Moze wlasnie to nasilalo jej tesknote. Czasami gdy byla w domu sama, chodzila jak oblakana. Zaplakana, rozczochrana, zamyslona. Takim czlowiekiem przez niego stala sie ona.
|
|
|
a teraz zajrzyj mi w oczy i powtórz - jesteś mi obojętna
|
|
|
Kochała Go, a On po prostu ją zostawił. Samą bezradną. Myślała co mu powiedzieć, gdy Go zobaczy. Przeprosić, podziękować czy po prostu płakać... Wiedziała, że nigdy jej nie kochał. Chciałaby żeby było inaczej. Lecz co mogła zrobić? Nic. Marzyła by się obudzić i żeby było tak jak kiedyś. Kiedy byli razem. Beztrosko darzyli się uczuciem. Pokochała Go jak nikogo innego. Lecz On nie odwzajemnił uczucia. Kochał ją. Ale nie tak jak Ona. Nie do końca życia..
|
|
|
Mówią mi,że on nie jest dla mnie,że znajdę kogoś innego,lepszego. kogoś kto zasługuje na moją miłość i będzie ją doceniał i odwzajemniał. a tak naprawdę nie mają pojęcia,że ja każdego nowo poznanego chłopaka porównuje do niego, ba! ja nawet szukam w nim chociaż najmniejszego podobieństwa do niego. i wiesz co się okazuje? że nie ma nikogo tak pociągającego i zachwycającego jak on! nie ma i nie będzie,bo to właśnie on jest tak cholernie nieosiągalny dla mnie. więc nie każcie mi rezygnować z marzeń,bo po stokroć powtarzaliście,że one się spełniają...
|
|
|
to taki moment życia, w którym wyjdę, trzasnę drzwiami, nie chcę wiedzieć co będzie, nie chcę wiedzieć co z nami. nie mam czasu na rozmowę, nie mam czasu na spotkanie.
|
|
|
ej. siedzę i myślę za ile spieprzy się to wszystko. ile wytrwamy, jak wiele przegramy, czego doczekamy. i boję się każdego dnia bardziej, że źle podjęte decyzje, dadzą się w przyszłości we znaki.
|
|
|
I zamknę słowa Kocham Cię w małym pudełeczku a gdy będzie mi smutno otworzę je i posłucham jak wyznaje mi miłość. Będę okłamywać samą siebie. Tworzyć iluzję sztucznych uczuć.
|
|
|
postanowiłam dzisiaj, że wystarczy już tego użalania się nad sobą, że wystarczy tych przepłakanych chwil, tego ciągłego smęcenia o nim i o tym dlaczego to właśnie z nią jest, dlaczego nie utrzymujemy już tak dobrego kontaktu. koniec, koniec, koniec. definitywny koniec. wiem, że nie uda mi się to tak całkowicie i od razu, ale po trochu, po trochu i w końcu będzie dobrze. bo przecież już było dobrze, i nagle znowu ŁUP, i się zepsuło. nienawidzę tych moich huśtawek nastrojów, nienawidzę tego naprawdę, ale nie umiem ich kontrolować
|
|
|
Kolejna noc nieprzespana.. Czyzbys bala sie spac? Boisz sie ze on znow przyjdzie w Twoim snie? Nie bój sie. On nie jest wart Twojego strachu nie jest wart Twoich lez! Nic co nalezy do Ciebie nie jest warte jego. Pózna godzina juz nie sadzisz? Cale miasto zasnelo tylko Ty zostalas. Wtulasz sie w poduszke.. Czujesz sie zalosnie poniewaz znowu myslisz o nim.. I znowu bladzisz.. To bez sensu! Sama wiesz doskonale o tym wiesz. Znowu postanawiasz ze to ostatni raz. Jak dlugo mozna tak?
|
|
|
Nie chciała się od nikogo uzaleniac. Zawsze sama się troszczyła o siebie, nie chciała nikogo potrzebować, nie chciała, by ktoś potrzebował jej. Zawsze sprawdzała się we wszystkim, czego próbowała, zawsze była błyskotliwa i szybko się uczyła. To zmieniło się gdy poznała jego. Wtedy okazało się, żę jedyną rzeczą, w jakiej nie okazała się dobra, była miłość.. A raczej zdolność przekonania go, co do szczerego uczucia jakim go darzyła. Do tego, że jeżeli on pokocha ją i będzie gotów na miłość, to wtedy wszystkie przeciwności losu staną się dla nich przychylnościami. Tego właśnie nie potrafiła. I zła była na siebie.
|
|
|
- Spójrz na mnie ! - Nie potrafię ! - Dlaczego ? - Bo Cię kocham . Tak bardzo . Za mocno . - ... To dlatego nie chcesz spojrzeć ? - Tak . Bo boję się że pęknie mi serce , dlatego że Ty nie kochasz mnie
|
|
|
- Wiesz... osatnio dużo rozmawiałam... - Tak? Z kim?- Z przeszłością, z Tobą, ze mną, z nami, z miłością... - I powiedzieli Ci coś ciekawego? - Nie...tylko tyle co już sama wiem... Przeszłość mija Ty też...I ja! My również... - A milość? - Nie bądź żałosny! Przecież jej nigdy nie było!
|
|
|
|