Nie chciała się od nikogo uzaleniac. Zawsze sama się troszczyła o siebie, nie chciała nikogo potrzebować, nie chciała, by ktoś potrzebował jej. Zawsze sprawdzała się we wszystkim, czego próbowała, zawsze była błyskotliwa i szybko się uczyła. To zmieniło się gdy poznała jego. Wtedy okazało się, żę jedyną rzeczą, w jakiej nie okazała się dobra, była miłość.. A raczej zdolność przekonania go, co do szczerego uczucia jakim go darzyła. Do tego, że jeżeli on pokocha ją i będzie gotów na miłość, to wtedy wszystkie przeciwności losu staną się dla nich przychylnościami. Tego właśnie nie potrafiła. I zła była na siebie.
|