|
hymhym.moblo.pl
cz.3.w jej stronę . W końcu zdobyła się na odwagę by zakończyć to piekło . Odeszła ze świadomością że to było najrozsądniejszym wyjściem . Umarła ... hymhym.
|
|
|
cz.3.w jej stronę . W końcu zdobyła się na odwagę,
by zakończyć to piekło . Odeszła ze świadomością,
że to było najrozsądniejszym wyjściem . Umarła ... | hymhym.
|
|
|
cz.2. Czy musiała tak bardzo cierpieć ? . Czy zabicie się było jedyną
możliwością zwrócenia uwagi na to co robią innym ? .
Jaką im wyrządzają krzywdę ? . Zaczęły wylewać się kolejne
łzy z oczu znajomych i rodziny . A ona stała obok nich zupełnie
niezauważalna i życzyła im jak najgorzej . By skończyli tak,
jak i ona skończyła . By żyli czując się podle ze świadomością,
że to przez nich zginęła osoba, która niczym nie zawiniła .
Tak bardzo chciała, aby cierpieli jak ona .
Popłynęły łzy po jej oziębłym ciele złożonym w trumnie .
Wszyscy zaczęli patrzeć po twarzach wokół z niedowierzaniem
i niewyobrażalnym strachem w oczach . Stojąc obok przyglądała
się całej tej ceremonii . Teraz już wie, że do końca życia
będą żyli z tą cholerną świadomością przyczynienia się do
jej własnej śmierci . Odeszła raz na zawsze ze świata,
który zadawał jej tak wiele bólu . Już nie dawała sobie z nim rady,
szczególnie, że została zupełnie sama .
Tak bardzo bolały ją wszystkie fałszywe oskarżenia rzucone
|
|
|
Tyle razy miała ochotę odejść . Lecz zawsze coś ją powstrzymywało .
Osoby, którym na niej zależało nigdy by nie pozwoliły na jej odejście .
Jednak te osoby znikały z dnia na dzień . Było ich coraz mniej .
Mówili za jej plecami okropne rzeczy na jej temat . Obrażali . Poniżali .
Wymyślali fałszywe historie, byle by tylko poczuła się urażona .
Niszczyli ją z dnia na dzień . Odeszli wtedy, gdy ich najbardziej
potrzebowała . Ich pomocy, wsparcia, zrozumienia .
Nie miała już siły być i męczyć się tym wszystkim .
Zadawało jej to niewyobrażalnie wiele bólu .
Bólu, z którym już nie potrafiła sobie sama poradzić .
Zakończyła swoje życie raz na zawsze . Na jej pogrzebie nagle
wszystkim się o niej przypomniało . Dotarło do nich,
jak musiało jej być źle i ciężko skoro popełniła tak
okropne samobójstwo . Opuścili ją w najtrudniejszym momencie .
Odwrócili się i zadawali jej ból . Dotarło to do nich w chwili pogrzebu .
Ale czemu dopiero wtedy ? . Czy musiała zginąć niewinna osoba ? .
|
|
|
A gdy trzymał ją za rękę, co chwilę ściskał ją mocniej, jak gdyby upewniając się czy nadal tam jest.
Gdy na nią patrzył.. Nikt nie obdarowywał ją spojrzeniem tak emocjonalnym.
Gdy mówiła, że będzie na niego czekać - widziała, że w to wierzy choć trochę. | hymhym.
|
|
|
I teraz myślę o Tobie tylko w trakcie każdego oddechu,
i z każdym krokiem na schodach. | hymhym.
|
|
|
lubię dostać od Ciebie buziaka, czasem dwa, ewentualnie milion. | hymhym.
|
|
|
mimo ciągłego odwracania się za siebie przy wychodzeniu poza dom,
nocy pełnych strachu o Niego, kiedy oplatając rękoma kolana nasłuchiwałam
dzwonka i Jego przyjścia, ciągłego brak świadomości, że jest w porządku
oraz obaw, że wrócą dawne koszmary, znów wrócą narkotyki do Jego kieszeni,
pod Jego materac - bycie z Nim było najlepszym okresem mojego życia. serce,
choć przerażone, było również szczęśliwe. | hymhym.
|
|
|
proszę nie czekaj na mnie , ułóż sobie życie.
- mojego życia bez Ciebie nie ma, nie proś mnie o coś czego nie potrafię. | hymhym.
|
|
|
nie powiem jak mi Ciebie brak,
bo nie ma takich słów... | hymhym.
|
|
|
Czasem mam nadzieję, że cofnę czas i wrócę do przeszłości,
ale po chwili stwierdzam, że jednak nie chce jej powtarzać . | hymhym.
|
|
|
Chce być jedyną, która sprawia, że jesteś szczęśliwy. | hymhym.
|
|
|
Mój wzrok zawsze patrzył na jeden punkt, a tym punktem był On. | hymhym.
|
|
|
|