|
heroiinee.moblo.pl
Staliśmy naprzeciwko siebie. Przechodnie patrzyli na nas przykrym spojrzeniem. Nie mówiliśmy nic przez dłuższy czas. Nie płakałam. Omijałam Twojego spojrzenia. Patrzył
|
|
|
Staliśmy naprzeciwko siebie. Przechodnie patrzyli na nas przykrym spojrzeniem. Nie mówiliśmy nic przez dłuższy czas. Nie płakałam. Omijałam Twojego spojrzenia. Patrzyłam w niebo, w ulicę, w brudny śnieg i na buty. Spytałeś co dalej. Czy Cię kocham czy idziemy w swoje strony. Czy to nasz ostatni pocałunek, rozmowa, spojrzenie. Nic nie mówiłam. Nie potrafiłam nawet przełknąć śliny. Co raz bardziej Twoje słowa doprowadzały mnie do płaczu. Podszedłeś i przytuliłeś mnie. Mogłam tak stać cały czas. Czuć twój dotyk, zapach, Ciebie. Czułam że zaraz stracę cały świat. Pisałam w głowie scenariusz mojej przyszłości. Był beznadziejny. Był okropny i szary bo ciebie w nim nie było. Parę minut temu powiedzieliśmy sobie że to koniec. Nie chciałam tego kończyć. Dałeś mi szczęście. Dałeś mi wszystko czego chciałam. Uśmiechnęłam się i spojrzałam w Twoje oczy. To chyba wszystko tłumaczyło. Chyba zrozumiałeś że chcę być z Tobą już na zawsze.
|
|
|
I pamiętam gdy spojrzałeś mi w oczy i spytałeś czy będę już z Tobą na zawsze. Skinęłam głową i przytuliłam się do Ciebie. Byłam wtedy tak bardzo szczęśliwa. Czułam twój zapach, ty swoim delikatnym dotykiem gładziłeś mnie po włosach. A teraz? Gdzie jesteś? Nie widzę cię, nie słyszę, nie czuję. Nie ma cię. Odszedłeś. Zżera mnie wstyd, że ci zaufałam. Jestem tak cholernie naiwna. Najbardziej boli, kiedy napotkam się na Ciebie całkiem przypadkiem a ty spojrzysz na mnie lekceważąco i przejdziesz dalej. Mam od ciebie wszystkie wiadomości, wszystkie nasze wspólne zdjęcia. Nie usunę ich. Nie. Patrzę na zdjęcia i płaczę, ale jednocześnie jestem szczęśliwa że przeżyłam z Tobą tyle wspaniałych chwil. Nie mogę zasnąć, bo zawsze dostawałam od ciebie sms’y z treścią „ kocham cię,dobranoc” a teraz? A teraz nie dostaję. Bo to koniec kochanie.
|
|
|
Przyjaźń. Słowo które znaczy dla wielu tak wiele. Niektórzy wypowiadają je, nie wiedząc co znaczy. Rzucają tym słowem, jakby nie było nic warte. A jest, przyjaźń jest tak samo warta jak miłość. Przyjaciela wybierasz sobie sam. Kiedyś myślałam, że mam osobę którą mogę nim nazwać. Po tylu latach znajomości wszystko runęło. To ona wbiła mi nóż w plecy, najważniejsza osoba w moim życiu. Zawsze pomagałam jej gdy upadła a teraz to koniec. To nic. Nic się przecież nie stało. Nie byłyśmy sobie pisane. Nie widziałam osób, które były naprawdę godne miana przyjaciela. Teraz mam osobę, którą mogę nim nazwać. Nie jesteśmy podobne z charakteru. Jesteśmy zupełnie inne. I to jest najlepsze. Mogę poznawać ją z każdym dniem, bo nie znam jej tak samo jak siebie. I nigdy nie poznam do końca. Uwielbiam z nią przebywać, rozmawiać, płakać, śmiać się. Ufam jej. Razem przejdziemy wszystko i dobrniemy do naszych marzeń, obiecuję! S
|
|
|
Czy można być szczęśliwym na zewnątrz, a w środku czuć się, jakby umierały w Tobie ostatnie komórki? Czy czułeś kiedyś stan, kiedy nie wiesz co ze sobą zrobić, bo tak naprawdę nie wiesz co myśli ta druga osoba? Patrzy na ciebie, lekko unosi kąciki ust, podnosi brwi i patrzy wiernie w Twoje oczy. Długie nocne rozmowy, spotkania, wspólne wspomnienia i nagle wszystko się sypie. Oddalacie się od siebie. Ty, wiesz, że już nic nie zrobisz. To koniec. I nagle musisz o wszystkim zapomnieć. Nie da się? Tak, to prawda, nie da się. Nie znajdziesz na świecie drugiej takiej osoby. Już nigdy nikt nie będzie na Ciebie patrzeć w ten sposób jak ona. W tym momencie stawiasz sobie pytanie co zrobić. Poddać się, czy zmienić się? Przecież nie zmienisz się w środku, na zawsze będziesz tą samą osobą, lecz na plecach będziesz nieść ciężar. Jaki ciężar? Cierpienia. Straciłeś osobę, która była twoją częścią. To koniec, na wieki, na zawsze.
|
|
|
Krzywe akcje ostatnio zdarzają nam się co raz częściej. Ciągłe kłótnie,brak zaufania,samotność...to wykańcza. Najbardziej boli,że nie dam ci szczęścia do końca i zdaję sobie z tego sprawę. Budzę się rano i pierwszą moją myślą jesteś ty,tak, myślę o Tobie. Szkoda tylko, że zazwyczaj myślę o naszej kłótni czy jakimkolwiek nieporozumieniu lub o tym co stanie się zaraz. Nie potrafię żyć z Tobą jak normalni ludzie. Chory związek, chora miłość. Ostatnia szansa może być pierwszą. Zrozumieliśmy to trochę za późno. Myśleliśmy że jesteśmy siebie warci. Nie warto myśleć. Nie warto marzyć. Nie warto śnić. Nie warto nic. Upadłam.
|
|
|
A teraz dopiero widzę co to miłość. Nie są to kwiaty, drogie prezenty, wydawanie pieniędzy. Prawdziwa miłość oczekuje drobnych upominków. Mnie cieszy nawet głupi rzemyk, który kupiłam sobie z nim na walentynki. Zawsze, gdy spojrzę na rękę myślę o nim. Nie, stop. Zawszę myślę o nim. W szkole, stojąc w kolejce w sklepie, w autobusie, na ulicy. Wszędzie. To piękne, mieć kogoś, kto odwzajemnia twoje uczucie. Pierwsze spotkania i nieśmiałe rozmowy. Z nim tak szybko płynie czas. Uwielbiam jego spojrzenie, uśmiech, dotyk. Jest jedyny w swoim rodzaju. Co bym zrobiła gdyby odszedł? Nie wiem. Na pewno nie wyrzuciłabym go z serca. Dlaczego? Bo to on, bo to on dał mi szczęście, miłość, zadowolenie. Tak, to cholernie głupie, że można aż tak się zakochać. Kocham go, na zawsze. P ♥
|
|
|
|