|
dlaczego nie mogę Cię mieć, kurwa pytam dlaczego?
|
|
|
a może prawdziwa miłość wcale nie przychodzi z wielkim hukiem. może wcale to nie wygląda jak w opowieściach o miłości od pierwszego wejrzenia. może prawdziwa miłość rodzi się powoli kiedy uświadamiasz sobie, że ten ktoś staje się dla Ciebie ważny. może prawdziwa miłość rodzi się z przyjaźni.
|
|
|
a gdybyś wiedział jak bardzo Cię kochałam. że byłeś całym moim światem odszedłbyś?
|
|
|
tęsknie za Tobą. jestem bardzo samotna. wierzę, że to Ty byłeś moim światem. jednak los ze mnie zadrwił. muszę iść przez życie sama. ciężko mi, wiesz? pewnie wiesz. pewnie nawet teraz na mnie patrzysz, a może nawet siedzisz obok mnie i próbujesz powstrzymać moje łzy. tak mi Ciebie brak. chcę już do Ciebie, za bardzo tęsknie.
|
|
|
kiedy stoję przed lustrem widzę moje oczy. nawet gdy się uśmiecham oczy zwracają na siebie uwagę swoim ogromnym smutkiem. jakby było w nich ukryte wszystko co przeżyłam, każde rozczarowanie, każda łza i cała moja samotność.
|
|
|
może kiedyś zrozumiesz, że jestem inna niż Ci się wydaje. że jestem częścią Twojego życia. wtedy podejdziesz do mnie i mi to powiesz a ja... nic nie zrobię. będę stała i patrzyła Ci prosto w oczy. wtedy zobaczysz w nich cały ból, który mi zadałeś i nie będziesz potrzebował tłumaczenia, będziesz wiedział, że jest za późno. że popełniłeś wielki błąd. odejdziesz przegrany.
|
|
|
z szampanem w jednej ręce i z malboro w drugiej wykrzyczę jak ich nienawidzę za to co mi zrobili. wykrzyczę cały ten żal, który noszę w sobie. i nie będę się przejmować, że nie wypada mi palić, że nie wypada się upijać. a tym chujom wypadało bawić się moimi uczuciami? wypadało im złamać mi serce? mnie też nikt nie pytał o zdanie czy mi się to podoba czy nie.
|
|
|
jeśli kocham to całym sercem, ale pamiętaj, że dokładnie w ten sam sposób nienawidzę.
|
|
|
dziś czuję Twoją obecność. dziękuję. wiem, że ta niespodziewana siła pochodzi od Ciebie. i pójdę dziś i będę się bawić wśród naszych znajomych z Twoim imieniem na ustach. nie, nie będę płakać. przepłakałam cztery lata. dziś będę o Tobie myśleć. po prostu. Kocham Cię.
|
|
|
i nie wiem gdzie jest moje serce...
|
|
|
Kocham Cię. i wierzę, że po drugiej stronie znalezłeś szczęście, którego tutaj nie otrzymałeś. wierzę, że na Twej cudnej twarzy gości uśmiech. Kocham Cię. Bądź przy mnie. Chroń mnie, proszę.
|
|
|
dziś mija 4 rocznica. a ja nadal tkwię w miejscu, nie poszłam do przodu. jest gorzej niż sobie to wyobrażałam. jeszcze 4 lata temu o tej porze byłeś wśród nas. gdybym mogła cofnąć czas.. odeszedłeś. a ja tkwię w tym bagnie. tęsknie Kochany.
|
|
|
|