|
mam Cię dość. spadaj z mojej głowy, zniknij z moich wspomnień a tym bardziej wypierdalaj z mojego serca. nie chcę dłużej Cię pamiętać, słyszysz?
|
|
|
nie chcę już czekać. czekanie sprawia, że się wypalam. nie wiele we mnie zostało.
|
|
|
skrzywdzone serce nigdy już nie zaufa od tak.
|
|
|
zmiażdżyłeś mi serce koleś. zmiażdzyłeś. nie mogę oddychać przez Ciebie. nic nie było w stanie mnie złamać.. dopóki nie spotkałam Ciebie. zmiażdzyłeś moje serce.
|
|
|
pragnę się z Nim kochać. pragnę tego.. nie, ja tego potrzebuję. potrzebuję się z Nim kochać. być jak najbliżej jak się da.
|
|
|
nawet nie wiesz jak to boli, że jestem jedyną osobą, której nie mówisz 'cześć'.
|
|
|
nie patrz na mnie więcej, błagam Cię.
|
|
|
stała nad Jego grobem. silny wiatr rozwiewał jej włosy. oczy zaszły łzami. a serce bolało z tęsknoty.
|
|
|
mimo, że kochałam Go nad życie nie chodzę na Jego grób. pewnie wiele osób, by powiedziało, że to mi nie zależy, że zapomniałam, że mam nowe życie. a wiesz co ja mogę powiedzieć? że nie życzę nikomu takich przeżyć. a na Jego grób staram się chodzić jak najrzadziej, bo kiedy tam staję, kiedy widzę Jego zdjęcie na kawałku kamienia ogarnia mnie rozpacz. każda przeżyta wtedy sekunda powraca. widzę jak stoję tamtego dnia a trumna z Jego ciałem zostaje opuszczana do wielkiej dziury. czuję na sobie deszcz, który wtedy płakał. widzę wszystkie zapłakane twarze Jego bliskich. czuję ten sam ból. a potem kolejny tydzień spędzam w łóżku płacząc non stop. zamykam się w sobie i przeżywam od nowa wszystko. dlatego nie chodzę na Jego grób. nie mam na to sił. wystarczy, że myślę o Nim każdego osobno dnia, wystarczy, że nie pozbierałam się mimo takiego czasu. wystarczy, że moje serce nadal jest Jego.
|
|
|
tak nie powinno być. w dniu Twoich urodzin powinnam Cię przytulić i życzyć wszystkiego najlepszego, a nie klęcząc zapalać znicz nad Twoim grobem. tak nie powinno być.
|
|
|
żyję w ciągłym stresie. płaczę z wycieńczenia nawet nie zważając na to gdzie jestem. płaczę w pociągu. idąc miastem. w miejskich toaletach. płaczę, bo nie mam siły. boję się, że nie dam rady. a najgorsze jest to, że zostałam z tym wszystkim sama. jestem samotna. to mnie zabija.
|
|
|
wierzę, że będzie dobrze. bo ten trudny dzień, który mnie czeka nosi datę Twoich urodzin. i wierzę, że tego dnia będziesz nade mną czuwał. trzymał za rękę. wierzę, że słyszysz moje wołanie..
|
|
|
|