|
he.is.my.hope.moblo.pl
Cz.1 Wiesz czasami lepiej jest kiedy osoba która znika z Twojego życia znika także z oczu. Kiedy nie musisz widywać mijać i tłumić uczuć. Czasami żałuję że On nie
|
|
|
Cz.1 Wiesz, czasami lepiej jest, kiedy osoba, która znika z Twojego życia, znika także z oczu. Kiedy nie musisz widywać, mijać i tłumić uczuć. Czasami żałuję, że On nie wyjechał do innego miasta, że postanowił zostać. Czasami żałuję, że kilka miesięcy po rozstaniu zaczął się znowu odzywać. Możesz tego nie zrozumieć, bo jeszcze pewien czas temu też nie zrozumiałabym tego, bo jedyne na co czekałam to Jego osobę ujrzaną w tłumie, Jego słowa i jakąkolwiek obecność. A dziś, też ciągle czekam, nieustannie czekam- sercem, duszą, całą sobą. Tylko, że dziś stwierdzam, że Jego ponowne pojawienie się w moim życiu mnie pogrążyło i chyba zabrało wszelką wiarę i złudzenie, że kiedykolwiek byłam dla Niego kimś ważnym. Chodzi mi o to, że gdy odszedł mój świat się załamał, ale tłumaczyłam sobie Jego odejście na milion różnych sposobów i chciałam wierzyć, że to co było między nami było choć trochę dla Niego ważne. Pomimo tego, że zniknął, w mojej głowie i sercu żyły same dobre wspomnienia o Nim.
|
|
|
"Mijamy się.Mijamy się bezustannie. Mijamy się jakbyśmy się nigdy nie spotkali. Jakbyś nie znal mojego imienia i jakbym ja Twojego nie znala. Jakbyśmy nigdy nie spędzali wielu godzin razem. Mijamy się znow. Mijamy się tak, jakby przeszlość nic nie znaczyla. Jakby Twoje ręce nigdy nie obejmowaly mnie, a moje Ciebie. Mijamy się ciagle w ten sam sposób. Jakby nasze usta nigdy się nie zetknęły. A dziś, patrząc na Ciebie, Nieznajomy, zarejestruję Twój uśmiech i zachowam go dla siebie, jeśli nie masz nic przeciwko.Teraz zasypiam i czekam na moment, w którym znow będziemy się tak mijać."
|
|
|
W oczach ludzi juz dawno przegralismy, w
oczach Boga mozemy jeszcze zwyciezyc.
Moze to naiwne i glupie, ale ja chce wierzyc,
ze Ktos w gorze nad nami czuwa i nie
pozwoli nam sie zgubic i stracic z oczu. Chce
w to wierzyc, bo przeciez wszystko sie moze zdarzyc,gdy serce pelne wiary./ he.is.my.hope
|
|
|
''To miała być znajomość, która będzie trwała zawsze. Wieczna miłość, czułość, oddanie i zaufanie. Teraz, kiedy już oswoiłam się ze stratą, boję się co będzie, jeśli za 10 lat nie poznamy się na ulicy. Choćbyśmy mięli na siebie prychnąć z nienawiścią, odwrócić wzrok z obrzydzeniem. Chyba mi serce pęknie, jeśli się nie rozpoznamy.''
|
|
|
"Jak się rozstawaliśmy natychmiast
brakowało tchu. Rozumiesz, jak jego nie było przy mnie (...) był gdzieś daleko, to mnie wszystko bolało. Dusiłam się i wszystko mnie bolało. Po tym duszeniu, kiedyś na początku(...) poznałam, że go kocham."
|
|
|
Zrób coś dla mnie, zabierz ze soba moje serce i wspomnienia, ja juz ich nie chce. / he.is.my.hope
|
|
|
To juz nawet nie tęsknota, to emocjonalna anoreksja. W środku powoli umieram. / he.is.my.hope
|
|
|
Cz.3 Zawsze i nieustannie powtarzałam Ci, że
pomimo tego co się stało, możesz na mnie
liczyć. Walczyłam o to wszystko i pozornie
udało mi się. Pozornie, bo wczoraj po raz
pierwszy słysząc Twój głos i widząc Twoją
posturę, zamarłam. Przestraszyłam się i
ukryłam żebyś mnie nie zauważył. Tyle czasu
na Ciebie czekałam, a nie umiałam nawet
przejść koło Ciebie.Przegrałam z tym co
czuję i pomimo tego ile walczyłam. Mam
wrażenie, że nigdy się z tego nie podniosę,
że już zawsze będę wewnętrznie wrakiem
człowieka. Czemu mi to zrobiłeś ? Dlaczego
zostawiłeś mnie z tym wszystkim co czuję
samą ? Przecież mieliśmy stworzyć swoją
niezwykłą historię. Ja się cała sypię i
potrzebuje kogoś, kto poskłada mnie w
całość. Ubierze mnie w siły, nową nadzieję i
wiarę. Nauczy stawiać od początku pierwsze
kroki i pokocha z całym tym
pokiereszowanym wnętrzem. Sama już
naprawdę nie dam rady. Próbowałam.
Uwierz mi. /he.is.my.hope
|
|
|
Cz.2 Tylko, że ja teraz jestem nieszczęśliwa i bez Ciebie. Zastanów się czy tak miało być? Pomyśl, ile bólu musi być we mnie skoro moje milczenie krzyczy. Nie masz pojęcia, że z tęsknoty potrafię czekać godzinami i dniami na uczelni, tylko po to, aby zobaczyć Cię na uczelnianym korytarzu, a jednocześnie modlić się by Cię nie spotkać. Absurd.Nie wiesz co czuję, gdy Cię widzę i wtedy kiedy nie. Nie wiem już co gorsze. Nie wiesz jak się czuję, kiedy nie potrafię się do Ciebie uśmiechnąć, chociaż Ty to robisz. Nie wiesz co czuję, gdy mam tyle Ci do opowiedzenia i wszystko we mnie krzyczy byś był przy mnie i kochał mnie, a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia. Nie wyobrażasz sobie jak boli każde spojrzenie, brak przytulenia i ta cała emocjonalna anoreksja. Tak długo walczyłam o Ciebie, siebie, Nas. Walczyłam właśnie o to, aby nie mijać Ciebie jak obcą osobę, z całego serca chciałam żebyśmy potrafili ze sobą wymienić choć kilka krótkich zdań.
|
|
|
Cz.1 Wiesz, nie radzę sobie. Znowu sobie nie daje rady. Myślałam, że wszystko co najgorsze już przeżyłam, że teraz będzie już tylko lepiej. Tymczasem znowu cofam się do tego co było, na nowo wpadam w tą przepaść, z której z wielkim trudem się wydostałam, aby ratować swoje życie. Przez krótki czas już było lepiej, a teraz znowu każdy dzień, który rozpoczynam i kończę ze łzami i strachem w oczach jest wielkim wyzwaniem.Każdy dzień to ciężka praca, bo szukam nadziei tam, gdzie wydaje się, że nie ma jej ani trochę. Potrzebuje nadziei, potrzebuje siły i znaku, że coś się zmieni. Nie chcę już czekać, ale nie wiem co zrobić, aby tak nie było. Nie masz pojęcia, że ten ból i tęsknota są już tak dominujące, że przeszywają każdą tkankę, mięsień i organ. Coraz częściej czuję jakbym zaraz miała oszaleć, wpaść w obłęd. Popatrz do czego doprowadziłeś, tego chciałeś dla mnie? Chciałeś żebym tak się czuła? Przecież mówiłeś, że chcesz, żebym była szczęśliwa z Tobą.
|
|
|
|