|
grejfrutka.moblo.pl
I siedzac wtulona w Ciebie bylam najszczesliwsza kobieta na swiecie a ten buziak na pozegnanie z przeprosinami ze muisz juz isc byl bezcenny byl 10000 razy wazniejszy
|
|
|
I siedzac wtulona w Ciebie bylam najszczesliwsza kobieta na swiecie, a ten buziak na pozegnanie z przeprosinami, ze muisz juz isc byl bezcenny, byl 10000 razy wazniejszy niz jakiekolwiek pocalunki z innymi. Szkoda tylko, ze okazales sie zwyklym beznadziejnym facetem. Ale i tak tych uczuc zwiazanych z tamtym wieczorem nikt mi nie zabierze.
|
|
|
I kolejny palant namieszal mi w glowie, znowu zranil, a ja znowu probuje udowodnic sobie, ze to nic takiego, ze wcale nie boli,bo przeciez jestem twarda. Jestem, prawda?
|
|
|
zaczynam poważnie bac sie o moje uczucia. to dziwne, nie chcialam zeby mi zalezalo.
|
|
|
Skarbie proszę nie odchodź. Jeśli obudzę się jutro, czy Ty ciągle tu będziesz? Nie wiem czy czujesz to samo co ja. Jeśli odejdziesz ja Cię znajdę.
|
|
|
jestem taka niepoprawna, wiem, iż popełniam niesamowity błąd, lecz nie mogę się powstrzymać. myślę o Nim, coraz częściej, intensywniej. rozważam wszelkie za i przeciw, decyzji, którą powinnam podjąć. jest moim natchnieniem, spełnionym marzeniem, słońcem na zachmurzonym niebie. zdaję sobie sprawę, że przyjaźń między mężczyzną, a kobietą nie istnieje, ale wierzę, w ten magiczny przypadek. czuję, iż dostałam jeszcze jedną szansę, od Boga, na spełnienie wszelkich pragnień. kocham go jak brata, chociaż niepowinnam. lecz cóż, bywam nieprawidłowa, niewłaściwa, przekręcona.
|
|
|
szkoda, ze wczoraj sie skonczylo.
|
|
|
Mówimy o pogodzie, żeby nie mówić o tęsknocie.
|
|
|
Że niby brak mi Ciebie ? No, chyba się chłopczyku przeceniasz.
|
|
|
usiadłam na schodach, przed blokiem. zapaliłam fajkę , ze zdenerwowania ściskałam pięści do tego stopnia , że paznokcie pokaleczyły mi dłoń. ryczałam, jak małe dziecko. w dupie miałam sąsiadkę która pierdoliła mi nad uchem , że śmiecę popiołem. liczył się tylko On i ból jaki zadał. nie miałam siły wstać, jak gdyby nogi odmówiły mi posłuszeństwa. mogło dziać się wszystko, a ja jedyne co potrafiłam robić to brać buchy głęboko w płuca.
|
|
|
Siedziałam na łóżku z laptopem , Jogobellą truskawkowo-bananową , pisząc ze znajomymi na gadu dostałam wiadomość od nieznanego numeru ` Odpierdol się suko od mojego chłopaka ! ` nie wiedząc o co chodzi odpisałam z kim mam przyjemność , kierowałam palec już na ` enter ` ale do pokoju wbiegł on . – Co Ty tutaj robisz taki zmachany ?! –Bo.. Bo ten idiota – mój brat dał tej lasce , o której Ci mówiłem Twój numer gadu i dopiero co z niego to wyciągnąłem i przybiegłem Tobie powiedzieć. – Siadaj , zaraz coś Ci przyniosę do picia , już zdążyła do mnie napisać , ale nie martw się , nie przejęłam się tym. – Kocham Cię..
|
|
|
szłam przez osiedle z kumpelą i Jej znajomymi. nigdy ich nie lubiłeś. śmiejąc się i żartując nagle zauważyłam jak idziesz z kumplami - jak zwykle sporą ekipą. zatrzymaliście się, Ty wyrzuciłeś fajke, rozcierając ją nogą na asfalcie. spojrzałeś wrogo na kolesi koło mnie. 'miałaś być w domu' - burknąłeś. ' może najpierw cześć kochanie' - podeszłam , całując Cię. miałeś wredną minę, byłeś zły , że szłam z tamtymi. objąłeś mnie w pasie, wkładając rękę do tylnej kieszeni baggyów, pytając : ' idziesz z Nami ?'. po spojrzeniach chłopaków widziałam , że jednak powinnam pójść. ' pewnie ' - odparłam, żegnając się z tamtymi. lubiłam , gdy dawałeś innym do zrozumienia , że jestem tylko Twoja.
|
|
|
-opowiesz mi o nim? - typ pierdolonego egoisty, który uważa, że wszystko mu wolno... wystarczy
|
|
|
|