Czasem mam ochotę to wszystko zostawić, wybiec przed siebie i pierdolnąć drzwiami. A chwilami, po prostu dziękuje Bogu, za to co mam ,co posiadam. To, co daje mi szczęście, niesie za sobą tony łez. Krzyczę w myślach : " Nie chcę jechać dalej, wysiadam " - Tylko po to, by potem powstać i na nowo upadać. | longing_kills
na początku naszej znajomości postawilam 1 warunek. Bez uczuć. Byłam po nieudanym związku. Spotykaliśmy się było wszystko w porządku. Palilismy razem papierosy, aż do czasu kiedy mu odmówiłam pierwszego szluga. " O co ci chodzi? " O nic mi nie chodziło poprostu " rzucam to " odpowiadalam za każdym razem kiedy próbował mnie namówić. W jego towarzystwie czułam się dobrze. Naprawdę. Kiedy nie chciałam palić od dmuchal mi na usta dymem, zaciagalam się za każdym razem. Miałam rzucać... Kiedy blisko przystawil usta do moich, dmuchajac pocałował mnie lekko. Poczułam to coś. Poddanie się chwili. z ostatnim buchem, zbliżył się jeszcze bliżej, rozchylil me usta językiem i całował namiętnie, a ja nie potrafilam się oprzeć. Teraz podchodzę do niego z dystanesem, nie moge go chcieć. Nie chce go chcieć. [ gieenka ]