|
fuckyeea.moblo.pl
Siedziała skulona wsłuchując się w tekst jakiś zamulających piosenek i myślała o nim. Myślała o tym jak bardzo go potrzebuje i tęskni za tym co było. Nie chciała nik
|
|
|
Siedziała skulona wsłuchując się w tekst jakiś zamulających piosenek i myślała o nim. Myślała o tym, jak bardzo go potrzebuje i tęskni za tym co było. Nie chciała nikogo innego, chodź wmawiali jej, że to nie ma sensu. Kochała Go naprawdę, ale nikt tego nie rozumiał. Każdy myślał, że to znowu jakieś jej głupie zauroczenie.. nie tym razem, tym razem cierpiała, gdy go nie było // fuckyeea
|
|
|
Przepraszam, że nie dodaję wpisów :c zbyt mało czasu, ale obiecuję, że będę wpadać tak często jak się da ;)
|
|
|
pozdrawiam serdecznie moją nową klasę o profilu HD, która jest wręcz zajebista ♥
|
|
fuckyeea dodał komentarz: |
31 sierpnia 2011 |
|
Tylko przyjaciele potrafią sprawić, że zapominam o Tobie, a kiedy mam momenty, że jestem w totalnej rozsypce i po prostu nie potrafię, starają się zrobić wszystko, żeby wyrzucić Cię z mojej głowy. Tak, to dzięki nim jeszcze tu jestem i tylko oni mi pomagają ♥ // fuckyeea
|
|
|
Pieprzyć Cię. Pieprzyć. Pieprzyć to co było kiedyś. Po prostu mieć wyjebane na przeszłość i na to co mówiłeś. Zapomnieć o obietnicach. Zapomnieć każde twoje słowo i zapomnieć zapach twoich perfum. Zapomnieć jak się poruszałeś, uśmiechałeś i jak na mnie patrzyłeś. Pokochać wolność i nie pamiętać o Tobie. Tak, tak, tak! Chciałabym umieć. Niestety są w życiu osoby tak ważne, mimo iż cholernie Cię skrzywdziły, o których zapomnieć nie potrafisz // fuckyeea
|
|
|
Wiedz, że spojrzysz kiedyś i przypomnisz Sobie te chwile, które były tak piękne. Zapragniesz mnie z powrotem, ale wtedy to ja powiem, że to co było to przeszłość, nie wrócę do tego. Nie to, że Cię nie kocham, ze zapomniałam. Nie chcę po raz drugi przechodzić przez to co przechodziłam po rozstaniu z Tobą. Teraz jest w miarę dobrze, ale nie potrafię przestać Cię kochać. Nie płaczę po nocach, chociaż nadal pamiętam. Nie żałuję niczego, dziękuję, za to, co było //. fuckyeea
|
|
|
Kiedy spojrzałeś na mnie swoimi brązowymi oczami przeszedł po moim ciele miły dreszcz. Uśmiechnąłeś się szeroko, a ja tak sama z siebie odwzajemniłam uśmiech. Patrzyliśmy się na Siebie i obydwoje chcieliśmy zobaczyć, które dłużej wytrzyma. Minęło kilka minut. Wpatrywałam się w twoje oczy i nie mogłam oderwać wzroku. Uśmiechałeś się cały czas, a ja przesunęłam się bliżej Ciebie. W twoich oczach widziałam szczęście, złapałeś mnie za rękę i powiedziałeś, że nigdy mnie nie zostawisz. Co teraz się z nami stało? Każde z nas poszło inną ścieżką, zmieniło towarzystwo. Przyjaciele zostali, ale co poradzić, jak zniszczyliśmy to wszystko co było między nami // fuckyeea
|
|
|
kochałam w tobie wszystko, tylko szkoda, że wyszło jak wyszło // fuckyeea
|
|
|
chciałam spojrzeć na Ciebie jeszcze raz i powiedzieć Ci "jednak nie jesteś, aż tyle wart" // fuckyeea
|
|
|
każdego dnia niszczysz mnie bardziej, już nie potrafię, zbyt boli, zbyt cierpię // fuckyeea
|
|
|
Usiadła na krawężniku czekając na swojego brata. Gdy zobaczyła Go w oddali wstała i podbiegła rzucając się na niego. Był z nim jego kolega, który od zawsze jej się podobał i który również ukrywał do niej uczucie. Przywiali się miłym uściskiem. - A ty mała gdzie? - zapytał ją brat. - Chciałam się dostać do domu, ale kluczy nie wzięłam, pożyczysz swoich? - spojrzała na niego. - Sam wracam do domu - uśmiechnął się. - A ty też idziesz? - spojrzała na swoją big love. - No właśnie nie wiem. Twój brat mi proponował, ale miałem wracać do domu. - odparł, a ona ciągnąc go za rękaw kazała mu pójść z nimi. Doszli do nich do domu. Brat pobiegł szybko do łazienki, a oni zostali sami na korytarzu. Przyciągnął ją do Siebie i pocałował delikatnie. Teraz nie potrzebowali już niczego innego prócz siebie // fuckyeea
|
|
|
|