|
free_bitch.moblo.pl
cz.2 Być idiotą być idiotą to marzenie wszystkich głupców. Być idiotą być idiotą bez skrupułów żadnych smutków. Być idiotą być idiotą wkurwiać ludzi grać na ner
|
|
|
cz.2 | Być idiotą, być idiotą - to marzenie wszystkich głupców. Być idiotą, być idiotą bez skrupułów, żadnych smutków. Być idiotą, być idiotą wkurwiać ludzi, grać na nerwach. Być idiotą, być idiotą - dla niektórych sprawa pewna. Mówić wciąż żałosne żarty, płynąc żabką pograć w karty. Być idiotą to aż tyle - być perfekcyjnym debilem / tak o dla odstresowania :D // f_b
|
|
|
cz.1 | Być idiotą, być idiotą - co ty możesz o tym wiedzieć? Być idiotą, być idiotą - to tak łatwo jest powiedzieć.! Być idiotą, być idiotą to jest bracie wielka sztuka! Prawdziwego dzisiaj to ze świecą szukać. Mieć 2 giga mózgu w głowie? To jest banał, każdy powie. Ale sztuką jest najprędzej nie mieć ani szczypty więcej... Ciągle myśleć 'Jestem wielki!', bez kompleksów i udręki, wciąz szalejąc i świrując - być idiotą bez usterki.
|
|
|
To Twoja wina , Twoja wina
bez happy endu smutny finał
wciągasz jak video gra
kradniesz mój najlepszy czas
I znów
To Twoja wina //video
|
|
|
za każdym razem kiedy uwierzę
Ty znów odchodzisz
dobiłaś mnie kolejny raz
to ze mną jest coś nie tak
bo ledwie się pozbieram znów czekam
kiedy to zrobisz// video
|
|
|
i chociaż wiem że kłamiesz
znów nie mam sił by się bronić // video
|
|
|
cz.2 | Cisza aż piszczy, sieka mi bębenki. Gdyby nie szelesty, pewnie by zabiła, lecz może i dobrze, bym przynajmniej wtedy chaosu mych myśli nie słyszała, nie czuła | Najgorsza jest niewiedza a jej mam pod dostatkiem, w niej można zatonąć jak w tych liści gromadzie, więc znikam i chowam się przed światem ukradkiem, gubiąc się we własnych uczuć nieładzie. // stary, jesienny wiersz wyciągnięty własnie z dna szuflady. // f_b
|
|
|
cz.1 | Nad głową ciąży masywne powietrze, zimne, chytre, klujące w policzki. Zaduma brzóz buja się na wietrze gubiąc kolory, których nie da się zliczyć. Promienie walczą z gęstą mgłą poranną, próbując się przedrzeć do bez wiecznej ziemi. Podobnie jak one walczę z mylą pewną, do walki nam grają melodie jesieni.
|
|
|
Kabaret słodkich słówek, komedia przesłodzonych gestów. Teatr z Twoim udziałem już mnie nie bawi. Powtarzasz ten sam spektakl przed każdą żeńską widownią. Twoja wymuszona, słodka do omdlenia warunkowa miłość... Nie działa na mnie w żaden sposób! Ale mam prośbę... Nie graj już przedstawień, nawet w mojej głowie... - "Sarkazm love" / wiersz pisany ponad rok temu, o tej samej osobie, która znów mi siedzi w głowie.... // f_b
|
|
|
` umiera świat
na brak miłości...`
|
|
|
` Bałam się tego dnia, serce krzyczy - wróć!
Rozum wie lepiej,na tej planecie już
Nie opłaca się kochać
Koniec gry, mamy dość, wypadamy w aut
Przecież tak toczy się los miliardów par
Przecież tym dzisiaj oddycha ziemia
Chaos, pustka, strach! `
|
|
|
` Niespełnionym scenariuszem
Jak deszczem obrywamy w twarz
Mgła przesłania horyzonty
Na pierwszej linii frontu my
A w zmęczonych nadziejach pękają szwy `
|
|
|
` Prędzej czy później to wszystko wróci
To co tak nagle wypadło nam z rąk
Zgasi pragnienie po wielkiej suszy
Spadnie na ziemię a ta wyda plon
Prędzej czy później los się odwróci
Wyrówna bilans poniesionych strat
Jak wymarzona tęcza po burzy
Nasz czarno-biały koloruje świat
Milionem barw `
|
|
|
|