|
error.404.moblo.pl
Proszę księdza ja nie wierze w Boga. Czemu? Bo nie istnieje. Bóg jest wszędzie. Nawet u Kowalskiego w piwnicy? Tak. TAKIEGO CHUJA! Kowalski nie ma piwnic
|
|
|
|
- Proszę księdza ja nie wierze w Boga. - Czemu? - Bo nie istnieje. - Bóg jest wszędzie. - Nawet u Kowalskiego w piwnicy? - Tak. - TAKIEGO CHUJA! Kowalski nie ma piwnicy! :D [net]
|
|
|
“ Serce obawia się cierpień [...] Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...”
— Paulo Coelho
|
|
|
Mała pulchna dziewczynka w różowym przekrzywionym berecie siedziała sama na schodach. Była cała zapłakana i zasmarkana. Cicho pociągała nosem. Podeszłam i spytałam:
- Kochanie, dlaczego płaczesz?- dziecko spojrzało na mnie duży smutnymi oczami i odpowiedziało:
- Bo...bo nikt mnie nie lubi, nie mam przyjaciół. Inne dzieci śmieją się ze mnie i wyzywają mnie, że jestem gruba i brzydka. Nikt mnie nie chce pokochać. Niczego nie umiem dobrze robić. Ani łanie rysować, ani śpiewać. Tańczyć też nie.- Zasmucona skłamałam jej, że wszystko się ułoży, że odkryje swój talent i szeptałam żeby się nie przejmowała. Przecież to jeszcze dziecko.
Jak widać z wiekiem problemy się nie zmieniają tylko przyjmują bardziej dyskretną formę i stajemy się za nie nieco bardziej odpowiedzialni.
|
|
|
Codziennie widzimy ludzi którzy chowają się pod otoczką swojego uśmiechu, pod stertą błahych spraw. Ludzi którzy spychają głęboko swoje problemy. Tak nam mijają dni na wspólnej koegzystencji i nikt nie podejrzewa jakie lęki zżerają innych od środka. Woli kogoś obgadać, wyśmiać, skrytykowań, znienawidzić bo nie wpisuje się w jego wizję człowieka. Woli wytknąć innym wady i błędy. Wie co kto robi nie tak, radzi mu jak powinien. Jednocześnie nie widząc swoich wad, swoich błędów.
|
|
|
Przeszłość to przeszłość, nie ma co zawracać sobie nią głowy. Dość problemów dostarcza teraźniejszość.
|
|
|
Zamknęłam oczy i poczułam drżenie serca. Było silniejsze niż smutek i samotność, niczym wzburzone fale wstrząsało całym moim ciałem. Oparłszy się łokciami o tył ławki, usiłowałam przezwyciężyć drżenie. Nikt nie przyszedł mi z pomocą. Nikt nie mógł mnie uratować. Tak samo jak ja nie mogłabym tego zrobić dla innych. Chciałam rozpłakać się na głos, ale nie mogłam. Byłam na to zbyt dumna. Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. Kiedy byłam młodsza, próbowałam wyrazić taki smutek słowami. Ale pomimo starań, nie potrafiłam tego zrobić. Zaniechałam prób, zamknęłam słowa w sobie. Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami.
|
|
|
Pod grubą warstwą straszliwego żalu, choroby, strachu i wyczerpania nadal bije me serce, nadal obracam się wraz z ziemią, wiedząc, że tyle na niej piękna, tyle osób ukochanych, tyle do zobaczenia i przeczytania.
|
|
|
Wiesz co, mogę ci powiedzieć z całkowicie czystym sercem, że nie ma ludzi niezastąpionych. Naprawdę. Ani ja, ani ty, nikt z nas, nie jest niezastąpiony. Ludzie prędzej czy później znajdą sobie kogoś innego, takiego jak ty, albo lepszego. Albo po prostu innego. Może bardziej… wyluzowanego, cokolwiek to znaczy. Może po prostu zabawniejszego, a może mądrzejszego, a może wprost przeciwnie – o inteligencji lewego buta. Każdego da się zastąpić. Zastąpił ją, zastąpiła jego. Zastąpiłam ją, zastąpię i jego. Zastąpili mnie, zastąpią i ciebie.
|
|
|
Chcę się przytulić. Niekoniecznie do ciacha, może być biszkopt.
|
|
|
Nasza miłość jest parodią Titanic'a
|
|
|
Myślisz, że można krzyczeć na migi?
|
|
|
Nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę nienawidzę.
|
|
|
|