Pierwszy trening, pierwsze buty. Potem lata, najpierw zabawa, żadnych planów, zwykłe zagospodarowanie wolnego czasu taką a nie inną formą wysiłku fizycznego. Nie wiem kiedy ta zabawa zamieniła się w chęć udowodnienia czegoś, w ambicje, ciężką pracę a przede wszystkim w miłość. To ona stała się jednym, wielkim życiowym celem. Nieważne, że czasem nie wychodzi, trzeba walczyć. Nawet kiedy chciałabyś to wszystko rzucić, jesteś od niej uzależniona. Przecież ona wie, że któregoś dnia powrócisz, bo ją kochasz, kochasz za wszystko. Kochasz to życie którego Cię nauczyła. I ten charakter walki który w Ciebie wstąpił.
|