|
eej_pokochaj_.moblo.pl
I nie potrafię wyrazić słowami jak tej szmaty nienawidzę ! eej pokochaj
|
|
|
I nie potrafię wyrazić słowami jak tej szmaty nienawidzę ! / eej_pokochaj_
|
|
|
Ale wiesz.. tak naprawdę nie pozwolę, by przez jednego frajera mój świat się zawalił. Co z tego, że mój uśmiech bd sztuczny i nic nie znaczący. Co z tego, że co wieczór bd płakała w poduszkę. Co z tego, że co rano bd miała zapuchnięte oczy i głowę nadal pełną myśli. Przecież to nic strasznego, prawda ? Przecież to dzięki Tobie wiem, że jestem małą, naiwną dziewczynką nie radzącą sobie z teraźniejszością, przecież to dzięki Tobie wiem, że nie ufa się nikomu, przecież to Ty nauczyłeś mnie jak okrutnie może potraktować mnie ktokolwiek. Przecież to Ty udowodniłeś mi to w praktyce. / eej_pokochaj_
|
|
|
Do chuja pana. Niech ktoś powie, że to tylko cholerny koszmar. Powiedzcie, że to nie dzieje się naprawdę. Chce obudzić się, pobiec do niego i opowiedzieć mu jak bardzo się bałam. Jak płakałam i w duchu prosiłam, by nie szedł do niej, by został przy nas i nigdy więcej jej nie dotykał. Jednak wszystko skutecznie uświadamia mi, że to nie sen, że to ta pierdolona rzeczywistość nad którą nie mam kontroli, a przez którą tracę siły na dalsze funkcjonowanie, przecież bez niego sobie nie poradzę. / eej_pokochaj_
|
|
|
I gdy teraz patrze na twój niewinny uśmiech i gdy czuje jak przeszywasz mnie wzrokiem, mam jeden obraz przed oczami. Widzę jak ją dotykasz. Kurwa widzę Cie razem z nią. Okłamywałeś nas wszystkich. Przyjaciół, kurwa. Wybierasz tą sukę, żeby sobie poruchać, człowieku zastanów się co robisz, bo ja już zwyczajnie wymiękam. Chce mi się rzygać. / eej_pokochaj_
|
|
|
I wiesz.. ciężko złapać mi nawet oddech. Nie mówiąc nic o upadających uczuciach. Ciężko jest mi zrozumieć, jak człowiek którego traktowałam jak przyjaciela, przez moment był nawet kimś więcej, wytłumacz mi kurwa, jak mógł okazać się takim pierdolonym dupkiem./ eej_pokochaj_
|
|
|
Ta szmata chce się jedynie zemścić. Wiem, że chce zwyczajnie wjechać mi na psyche. Jest świadoma, że on rzuci wszystko i pobiegnie ją wydymać. Kurestwo to jej plan na życie. Nie patrzy gdzie i z kim, ważne by dużo i mocno. Dobry plan suko, ale przecież wszyscy wiemy, że tobie się w życiu nie wiedzie. Wyjebałam Cię stąd raz, wyjebie i drugi, to taki trudne kurwa, zapamiętaj w końcu, że mi zawsze się powiedzie. / eej_pokochaj_
|
|
|
Weszła do jego pokoju. Wstał złapał ją za rękę, drugą dłoń oparł w talii. Ona delikatnie musnęła kruchymi palcami jego policzek, następnie oplotła rękoma jego szyje. Czuła bicie jego serca. Gdy oboje wymienili się oddechem. Stanęła na palcach, by wyszeptać mu do ucha ' koniec z tym słońce '. Po czym odwróciła się jednym ruchem, zatrzaskując drzwi i pozostawiając tam cały ten związek, a tak naprawdę zatrzasnęła za sobą rozdział w życiu, który nazwała pierdolonym syfem uczuć i kłamstw. / eej_pokochaj_
|
|
|
Wiem, że źle to rozgrywam. Wiem, że kiedyś bd tego żałowała. Wiem, że bd żałowała każdego jego słowa, dotyku, pocałunku. Ale dziś chuj na to kładę, przecież dobrze się bawię. / eej_pokochaj_
|
|
|
I nie wyobrażasz sobie jak ciężko mi z tym iść przed siebie, patrząc cały czas w ziemie, by nie zobaczyć przyszłości i siebie. / eej_pokochaj_
|
|
|
A najgorzej jest wieczorami, gdy brak mi Twojego dotyku. / eej_pokochaj_
|
|
|
|