|
dziecko-plastyka.moblo.pl
bądź przy mnie. gdy ze złości oczy zrobią sie szkliste gdy zamilknę wpatrzona w niebo gdy z moich ust wymknie się rzadki uśmiech gdy znowu stwierdze że nie warto ży
|
|
|
bądź przy mnie. gdy ze złości oczy zrobią sie szkliste, gdy zamilknę wpatrzona w niebo, gdy z moich ust wymknie się rzadki uśmiech, gdy znowu stwierdze,że nie warto żyć. w dzień, w deszczu, na rowerze, w strachu, w myślach.nasza przyjaźń udała nam się idealnie, wręcz niewyobrażalnie perfekcyjnie. znam cię całego na duszy i ciele, kawałek po kawałku.oboje wiemy, że nie jestem jak 'wszyscy', dlatego istnieje ta więź między nami. nie potrafiłabym rzucać w ciebie łaciną i stać sie twoim odwiecznym wrogim ,gdy kiedyś cicho szeptałam ci dwa cholernie ważne słowa. ale czar prysł. jedna wizyta u lekarza sprawiła, że wszystko przewróciło się do góry nogami. gdy do walki z życiem wkracza śmierć nasze życie ulega całkowitej zmianie. potrzebujesz mnie teraz jak nigdy przedtem, jestem twoim prywatnym psychologiem 24h, twoim telefonem zaufania, chusteczką na łzy, przytuleniem na smutek. bądź. nie pozwole uciec ci stąd tak szybko, nie bez mnie.
|
|
|
„Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.”
|
|
|
wciąż nie wierze. że mogłabym stać nad twoim grobem, jak zwykle ubrana na czarno ,z rękami w kieszeniach. patrzyłabym na zimny marmur i wyobrażała, że gdzieś tam leżysz ty, a raczej twoje gnijące ciało.tliłyby sie tandetne świeczki,unosiłby sie zapach wosku a wzrok przyciągałaby tablica z twoim imieniem, dniem śmierci i urodzenia.nigdy nie pamiętałam twojej daty urodzin. czułabym cholerny żal, że każdego dnia przy stwarzałam ci cierpienia. ty- wyniszczony chorobą i myślą ,że nie możesz mieć kogoś kogo kochasz.ja- wpatrzona w dół z nadzieją, żę to tylko sen.
|
|
|
powinni produkować prezerwatywy na serce by zabezpieczały przed uczuciami, by pomagały zachować dystans do ludzi, by serce sie nie przywiązywało. byłoby łatwiej ale czy lepiej? nie byłoby wtedy porywów uczuć, nagłych namiętności, nieoczekiwanych zwrotów sytuacji. wszystko stałoby się zbyt idealne, co z czasem by nas znudziło. my- skazani na życie w świecie niekontrolowanych pragnień serca.
|
|
|
„Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. Staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz.”
|
|
|
czy pocałowalibyście osobę którą kochacie, ostatni raz, gdy byłaby już martwa? czy mielibyście wystarczająco dużo odwagi i miłości by musnąć zimne wargi? ciało leżałoby w drewnianej skrzynce by zaraz szybko je zakopać w naszykowanym dole. stałoby sie manekinem pozbawionym rozumu, duszy, uczuć. patrzyłbyś na coś, co teraz jest już ci zupełnie obce, na coś, co zaraz zgnije i rozprószy się w ziemi. czy wykorzystałbyś to ostatnie pożegnanie...?
|
|
|
mam już dość wszechobecnej miłości. my też wciąż piszemy o niej, o spełnionej, niechcianej, zranionej, szczęśliwej, niedorosłej miłości. piszemy, bo mamy nadzieje,że to przyniesie ulgę, oczyszczenie duszy. jest wszędzie. piosenki, obrazy, literatura, rozmowy, marzenia. wślizguje sie w każde miejsce. uważana za najważniejszy dar. temat miłości będzie zawsze obecny, bo niestety nic nie sprawi,że przestaniemy kochać.
|
|
|
"Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić."
|
|
|
|