|
duuupaa.moblo.pl
rudy!
|
|
duuupaa dodał komentarz: |
7 czerwca 2011 |
|
|
spoko, nie żałuj mnie. ja przecież się podniosę, nic nie poczuję - dam radę. / veriolla
|
|
|
cieszę się, że rodzice wychowali mnie na porządną dziewczynę. tak, jestem rozpieszczona, wredna, przeklinam, palę nałogowo, ale gdy trzeba zmieniam się w dojrzałą osobę, pełną chęci do zawierania kompromisów. życie nie raz dało mi kopa w tyłek i wiecie, dziś cieszę się z tego. doceniam zaufanie, którym obdarza mnie moja rodzicielka, oczywiście przyszło z czasem. wiem, że nie cofnę się, będę biegła w górę. zmieniłam się. // waniilia
|
|
|
|
Te wszystkie domówki, każde namioty, koncerty i noce nad wybrzeżem,każdy seans filmowy ,każde picie w parku , te wszystkie krótkie przerwy na peta w szkole, tak wiele spotkań, a Ty zawsze byłeś, zawsze umiałeś mnie wysłuchać, zawsze pomagałeś mi gdy myślałam,że wszystko jest już doszczętnie spierdolone, to wszystko przyzwyczaiło mnie do Ciebie, przywiązało do Ciebie drutem kolczastym i wiesz jeśli teraz zechciałbyś odejść to ja zwyczajnie bym umarła. Po prostu.
|
|
|
|
uwielbiam te poranki, gdy mogę zwlec się z łóżka o której chcę, bo mało kogo obchodzi czy idę do szkoły, zrobić kawę i w rozciągniętej koszulce i krótkich spodenkach wyjść na taras sennie mówiąc 'dzień dobry' do sąsiada. / veriolla
|
|
|
|
jeśli dasz sobie napluć w twarz za pierwszym razem - nie oznacza , że pozwolisz sobie to zrobić za kolejnym. jeden wyciągnie z tego wniosek, ucząc jak się bronić - drugi oleje, będąc gnojonym do końca życia. / veriolla
|
|
|
|
ciężko jest mi zrozumieć większość Twoich posunięć i zagrywek - choć staram się jak mogę, nie potrafię. próbuję złożyć fakty w jedną całość, szukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. kombinuję jak mogę, jednak nigdy nie ogarnę Twoje toku myślenia i Twoich pomysłów. / veriolla
|
|
|
|
poczekaj chwileczkę, tylko wytłumaczę to sercu i już możesz iść. / veriolla
|
|
|
nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady,
wiara w siebie to podstawa osiągnięcia sukcesu. dasz radę, pamiętaj. // duuupaa
|
|
|
''spędziła w łóżku kolejny dzień. Jeden z tych, które nazywała "kolejnymi". jeden z tych, których już nie liczyła. poduszka, przesiąknięta już obojętnością, sprawiała wrażenie bardziej martwej niż zazwyczaj. pościel, już tak przyzwyczajona do dreszczy, przeszywających jej ciało, wiedziało dobrze, kiedy otulić ją mocniej. okno, które przecinały ostre jak brzytwa promienie słoneczne, nie walczyło już, już nie. wszystkie cztery ściany, które znały już całą historię, nadal milczały jak grób, przecież obiecały. popatrzyła na małą komódkę obok łóżka. leżała na niej książka, która doskonale znała już zapach jej palców i smak jej łez. spojrzała na pusty kubek, uśmiechający się żałośnie do niej. uśmiechnęła się także - dziś kolejny fałszywy dzień, kolejne fałszywe uśmiechy i kolejne fałszywe słowa. dziś kolejny''
|
|
|
miałam nadzieję, że poczujesz się zhańbiony kiedy zobaczyłeś,
że przez Ciebie płaczę. potrafiłeś się jedynie uśmiechnąć.
nie, nie miałam do Ciebie żalu. miałam żal do samej siebie.
żal do serca, które czuje coś w kierunku takiego sukinsyna jak Ty. // duuupaa
|
|
|
|
Uwielbiam Cię, uwielbiam Cię bo jesteś moją ucieczką, bo zawsze mogę do Ciebie zadzwonić a Ty wyciągniesz mnie na jakiś melanż żeby pomóc mi zapomnieć, uwielbiam Cię bo zawsze słuchasz mojego smętnego pierdolenia do samego końca, uwielbiam Ci,bo pomagasz mi powoli uniezależnić się od starszych, uwielbiam myśl, że po prostu jesteś, że z Tobą jestem bezpieczna i że nie robisz tego z przymusu, że Ty po prostu chcesz ze mną być.
|
|
|
|