|
dulcemari.moblo.pl
Opowiedz mi coś o sobie.. Mam na imię Miłość moją matką jest Pomyłka ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam razem z siostrą Nadzieją. Cod
|
|
|
- Opowiedz mi coś o sobie.. - Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że kiedyś to ona wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie... A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu... Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie czasem o mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają..
|
|
|
Jeden dzień, jeden jedyny WOLNY dzień. Tego mi potrzeba! Taki w którym nie będę robić nic. W dosłownym znaczeniu tego.
|
|
|
Jak tak dalej pójdzie to długo nie podziągnę. Kawa, nauka, kawa, 4 godziny snu. Zero czasu dla siebie. I na co to? na co ... Skoro tak naprawdę wcale nie uczę się dla siebie tylko dla rodziców. Chcę iść na studia owszem chcę, ale nie takim kosztem, nie kosztem mojego zdrowia fizycznego i psychicznego. Ciebie jak nie było tak nie ma, znikłeś, po prostu tak jakbyś nigdy nie istniał. Tęsknię, cholernie tęsknie za zwykłym Twoim dwukropkiem i gwiazdką. Nienawidzę, a równocześnie kocham. Nie, nie, nie, nie znów to samo znów głupia noc która przywołuje te wspomnienia. Idę, idę spać bo im dłużej myślę tym bardziej wariuję.
|
|
|
Kolejny dzień, kolejna nudna niedziela. ; o.
|
|
|
To się tak trochę nagadałam, mała poprawka NAPISAŁAM.
Idę. Rozmyślać , analizować, wkurwiać, płakać i w końcu zasnąć. Dobranoc.
|
|
|
Zastanawiam się jakie to życie bywa czasem przewrotne. Mówi się że trzeba cierpieć żeby coś docenić. To ja się pytam ile ? Ile mam cierpieć, zastanawiać się, analizować. Co mi z tego. Jak nie widzę najmniejszej iskierki nadziei. Stałam się słaba, wredna, zagubiona o taak to dobre słowo. Zagubiłam się , zagubiłam się w swoich uczuciach. Zagubiłam się w tym wielkim świecie i nie umiem się odnaleźć. Mam wielkie plany, wielkie plany na przyszłość. Tylko jest problem dopkóki nie przestanę myśleć o ostatnich latach to nawet nie ma szans że będzie dobrze. Mówię dość, dość koniec stop. Nie bądź głupia, dasz radę , dasz rozumiesz. Powtarzam sobie to dzień w dzień i nic.
|
|
|
17 lat - piękny wiek. Młody wiek. A ja czuje się już zmęczona. Zmęczona życiem. Inni powiedzą co Ty gadasz, życie Ci się zaczęło.. Melanże , 18 na którą tak wszyscy czekają. Cóż za ironia losuu, tak mi to życie skopało dupę że już na nic nie czekam. Zwykła monotonnia.. zwykła codzienność. A to wszystko przez to że straciłam zaufanie , zaufanie do najważniejszej osoby w moim życiu. Która pokazała mi jak to jest ''kochać'' tak prawdziwie kogoś kochać. Dziękuję. Tylko szkoda że Ty potraktowałeś mnie ''jak nie ta to inna''
|
|
|
I zobacz doszło do tego że muszę żalić się tu, ludziom których zupełnie nie znam. Może i dobrze.. Może ktoś miał podobną sytuację. Czasem jest dobrze tak po prostu wygadać się, wygadać komuś zupełnie obcemu. I mimo to że jestem młoda, gdzie jak to mówią wszyscy ''jak nie ten to następny całe życie przede mną'' , owszem może i racja.. Ale nie chcę następnego , nie teraz , może kiedyś .. MOŻE ale to już nie będzie to.. Mimo tak młodego wieku to uczucie było nadzwyczajne. Być może nigdy nie poczuję nic takiego. Ale wiesz cieszę się , cieszę że mogłam to przeżyć. Ta magia , magia tego jak druga osoba staje się dla Ciebie kimś ważniejszym od samego siebie. Jest tylko Ona i nic innego się nie liczy. Niesamowite.
|
|
|
Boże proszę, wyłącz mój mózg choć na chwilę. Daj mu odpocząć. Chcę wreszcie przestać myśleć. Myśleć o Nim, o dniach które razem spędziliśmy, o tym jak mówił ''Kocham Cię'' , najwidoczniej kłamał ale było to najpiękniejsze kłamstwo które płynęło z jego ust. Skończyło się tak po prostu się skończyło.. I dlaczego wystarczy chwila żeby oddać komuś serce, a wieczność żeby je odzyskać i oddać tej właściwej osobie... Pytam czemu? .. za co? Nie daję już rady, wysiadam.
|
|
|
Noc to właśnie wtedy staram ogarnąć swój sens życia. I tak myślę i myślę i tak na poważnie nie ma żadnego sensu. Moje jakiekolwiek uczucia , odeszły.. Odeszły razem z Tobą. A ja , ja sobie żyję z dnia na dzień i z dnia na dzień wiem że już nic nie będzie tak jak dawniej.
|
|
|
I przychodzą takie dni jak ten. Kiedy natłok myśli nawiedza moją głowę .. Miliony myśli biją się ze sobą. I wtedy jest ta cholerna bezradność kiedy musisz wybrać między złym a dobrym. Czemu, czemu do cholery nie mogę wymazać z pamięci tych wspomnień tych cholernych uciążliwych wspomnień. I powtarzam ogarnij się to już było nie wróci.!
|
|
|
dotknij miłość, zatrzymaj wiatr, ukołysz niebo, pocałuj gwiazdę, obejmij mrok, uchwyć chwilę, przywitaj się ze słońcem, zatańcz z księżycem, zabij nienawiść, wybacz wojnę zazdrości, pożartuj z uśmiechem i dopiero wtedy mów o wolności.
|
|
|
|