Boże proszę, wyłącz mój mózg choć na chwilę. Daj mu odpocząć. Chcę wreszcie przestać myśleć. Myśleć o Nim, o dniach które razem spędziliśmy, o tym jak mówił ''Kocham Cię'' , najwidoczniej kłamał ale było to najpiękniejsze kłamstwo które płynęło z jego ust. Skończyło się tak po prostu się skończyło.. I dlaczego wystarczy chwila żeby oddać komuś serce, a wieczność żeby je odzyskać i oddać tej właściwej osobie... Pytam czemu? .. za co? Nie daję już rady, wysiadam.
|