|
dulcemari.moblo.pl
Mogę się dosiąść? możesz co tam? ogólnie mój świat jets do dupy ponury i bardzo osamotniony czyli niedobrze? można się przyzwyczaić a od kiedy tak masz?
|
|
|
-Mogę się dosiąść?
-możesz
-co tam?
-ogólnie mój świat jets do dupy,ponury i bardzo osamotniony
-czyli niedobrze?
-można się przyzwyczaić
-a od kiedy tak masz?
-odkąd z tobą zerwałam..;/
|
|
|
Skarbem ludzie,którym możesz ufać.
|
|
|
Ja byłam dla Ciebie jedną z kilku, Ty dla mnie tym jedynym. Ty sobie powtarzałeś
"jak nie ta, to inna", ja mówiłam "ten albo żaden". Ja byłam dla Ciebie niczym,
a Ty byłeś dla mnie wszystkim. Właśnie tym się różnimy.
|
|
|
`Popatrz jak czas szybko ich zmienił,
Dzisiaj sa juz nie do poznania..`
|
|
|
'Ludzie mówią, że nie lubisz jak jaram, a ja chcę trochę relaksu zanim powiesz mi nara,
ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie, jak chcesz mnie wkurwić robisz to skutecznie...'
|
|
|
Dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść, Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne .
tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne.
|
|
|
Po długich rozmowach z sercem, zgodnie postanowiliśmy pozdrowić cię
środkowym palcem, frajerze.
|
|
|
To normalne. Pierwszy etap. Tęsknota. Przepiękne słowo. Zdefiniować? Nieodparta chęć posiadania tego, co było lub może być. Mogę ci wyjaśnić, czym jest, jestem ekspertem, tęsknię codziennie. Jeśli tak, jeśli wierzysz w przeznaczenie, to możesz spać spokojnie. Bo zgodnie z tą filozofią, co ma się stać, stanie się. Siedź, więc spokojnie, możesz tęsknić, umiarkowanie lub nawet bardzo, ale zachowaj spokój.
|
|
|
On jest dla mnie nikim i każdym , jest nigdzie i wszędzie .
|
|
|
pokolorowałeś moje życie chaosem kłopotów. .
|
|
|
Patrzę w lustro i widzę zupełnie obcą osobę. Spogląda na mnie nieufnie swym przerażająco lodowatym wzrokiem. Dumna, pewna siebie pełna nienawiści i wstrętu do świata przesiąknięta obojętnością zdołowana dyskryminacją samotna z własnej winy podświadomie tęskni za miłością nie wytrzymuję jej chłodnego wzroku . Odwracam twarz od lustra...
|
|
|
Pewnego dnia źle się poczułam... Poszłam do lekarza. Zbadał mnie i powiedział: -To nic poważnego! Przepisał lekarstwa. Powędrowałam do apteki. Tam usłyszałam, że recepta jest nie do zrealizowania. Nie rozumiałam. Usiadłam i spokojnie przeczytałam jej treść "Jego uśmiech -3 razy dziennie Pocałunki - do utraty tchu Otulić - Jego ramieniem się proszę. Kocham Cię - Usłyszeć te słowa, chociaż jeszcze raz z jego ust"
Farmaceutka miała rację - nie do zrealizowania..
|
|
|
|