 |
dopdoidoh.moblo.pl
W sumie dalej możesz mnie olewać nie odzywac się ale prosze cie wytłumacz mi jedną rzecz dlaczego dawałeś mi tą cholerną nadzieję ? ze może miedzy nami coś będzie
|
|
 |
W sumie dalej możesz mnie olewać, nie odzywac się,
ale prosze cie wytłumacz mi jedną rzecz,
dlaczego dawałeś mi tą cholerną nadzieję ?
ze może miedzy nami coś będzie,
to było tylko takie 'wirtualne love story' ?
bo realu nie odzywałeś się do mnie słowem,
mówiłeś poczekajmy jeszcze trochę ,
a potem co ? urwał się kontakt..
teraz tylko nic nie znaczące uśmiechy,
wysyłane ukradkiem do mnie na lekcji,
; i * niby nic, normalne znaki,
ale dlaczego one tyle znaczą,
otrzymwane od ciebie były magiczne,
sprawiały ze moje serce bilo szybciej,
rodzicie mowili ze oszalałam,
jak rozmawiając z tobą do ekranu sie usmiechałam,
a teraz już sie pogubiłam,
nie wiem jak to co nasz łączy nazywać,
więc zdecyduj sie kochanie,
przyjaźń czy zakochanie... / dopdoidoh
|
|
 |
weź wyjdź, poprostu wypierdalaj ,
nie potrzebuję ciebie, żeby uśmiech sie pojawiał,
nie musisz się odzywać, wcale ze mną pisać,
nic tylko zniknij z mojego życia!
bez ciebie tez sobie dam radę,
nie ma co płakać, życie toczy się dalej,
nadal pamiętam, ale spokojnie,
daj mi trochę czasu o a tobie zapomnę,
bedziesz kolejnym moim wspomnieniem,
który w moim życiu dużo zmienił,
ale mimo wszystko jestem cholernie szczęśliwa,
bo mam przyjaciół z którymi mogę przebywać,
oni zostaną na dłużej, nie tylko na chwilę,
oni będa przy mnie, to tak szybko nie minie,
ich przyjaźń piękna jak Disneya bajka,
i nie pryśnie tak szybko jak mydlana bańka,
i wiesz, czuję ze powinnam ci podziękować,
bo teraz będę ostrożna, bardziej odporna,
więc dziękuję ci za to, i że mogłam to przeżyć,
o moje uczucia sie nie martw, to mnie nie zadręczy. / dopdoidoh
|
|
 |
i nagle jakby coś pękło w środku,
coś teraz nie jest w porządku,
coś się popsuło, nie jest jak wcześniej,
dlaczego to musi być takie bolesne,
ale nie mogę pokazać, że to mnie rusza,
głos serca caly czas próbuję zagłuszać,
sztuczny uśmiech cały czas na mojej twarzy,
co czuję naprawdę, nikt nie zauważy,
wystarczy że powiem 'jest okey',
i nie będą pytać co ze mną dzieje się,
bo przecież i tak ich to nie obchodzi,
pytają tylko po to, by sumienie uspokoić,
dlatego mimo wszystko, udaję że jestem szczęśliwa,
żeby uniknąć tych niby z troski pytań,
chociaż dużo dzieję się tam w środku,
jakiś dziwny ból, jakiś niepokój,
musze pokazać że jestem twarda,
nie moge tym uczuciom dac się złamać,
nie chcę żeby wiedzieli co się ze mną dzieje,
dlatego wybieram poprostu milczenie.. / dopdoidoh
|
|
 |
dość, mam tego dość,
ciągle tylko smutek i złość,
ja chcę tylko szczerzę się usmiechnąć,
zapomnieć o tym co już minęło,
cały czas do przodu iść,
w głowie mieć tylko pozytywną myśl,
nie wiedzieć co to ból,
nie pragnąć byś był mój,
mieć na to wszystko wyjebane,
by moje mysli nie były tobą nękane,
by kąciki ust do góry wędrowały,
by moje oczy łez unikały,
chcę tylko tego, nic więcej nie trzeba,
ale musiałam to przeżyc, człowiek uczy sie na błędach,
teraz w moim życiu gości radość,
to jest jak w ciemnym tunelu światło,
teraz bez przykrych wspomień,
prawie udało mi się zapomnieć,
najważniejsze, że mam jeszcze przyjaciół,
dla nich nigdy nie zabraknie mi czasu,
teraz liczą się tylko oni,
przy nich mój ból jest ukojony. / dopdoidoh
|
|
 |
dlaczego Ty mi to robisz ?
już nie pojmuję o co ci chodzi..
jednego dnia wszystko jest okey,
drugiego, wszystko pieprzy się,
ciągle tylko kłótnie i sprzeczki,
to już mnie wykańcza, wierz mi,
już nie wiem co Ty do mnie czujesz,
raz mnie kochasz, raz ignorujesz,
mam dość Twojego ciągłego obrażania się,
nawet nie wiesz jakie to dla mnie trudne jest,
ciągle słuchać że coś ci nie pasuje,
jeżeli tak okazujesz uczucia, to ja dziękuję,
mam dość tej twojej bezpodstawnej zazdrości,
ciągłego tłumaczenia, że nic mnie z nim nie łączy,
męczy mnie te ciagłe wyjaśnianie wszystkiego ,
twoich ciagłych pytań: czemu ? kto ? dlaczego ?
powiedz mi szczerze co do mnie czujesz,
gdy ja o to zapytam, ty się denerwujesz,
wtedy mowisz ze ci nie ufam, nie wierze,
ale ja chcę żebyć powiedział mi szczerze
jakie masz wobec mnie plany
i czy naprawdę tak jak mowisz jestes zakochany . / dopdoidoh
|
|
 |
nie interesuje mnie ich zdanie na ten temat,
każdy wtrąca się w moje zycie, jakby wlasnego nie mial,
z kim rozmawiam, z kim sie spotykam - to dla nich sie liczy,
proponuję zmianę hobby, na takie które mnie nie dotyczy,
wcale nie potrzebuję ich zainteresowania,
od tego mam przyjaciół - więc mowię nara,
nie musza mi udzielać 'cennych' rad, dam radę,
przyjaciele pomogą i mnie na prostą wyprowadzą,
wiec niech nie wpi.rdalają mi się , jak wszystko idzie dobrze,
bo przez to, dzieje się tylko gorzej,
nie muszą tez opowiadac zadnych bajeczek,
o tym co aktualnie w moim sercu się dzieję,
ja wiem co ono czuje, jakie kryje tajemnice,
oni nie muszą wiedzieć, to przecież MOJE życie. / dopdoidoh
|
|
 |
i po co ? po co nam ta cholerna miłość,
jak byliśmy mali jakoś łatwiej było,
nie było żadnej miłości zazdrości, uczuć,
żadko sie zdarzały powody do smutku,
smutno bylo gdy nie moglam wyjsc na podworko,
gdy padal desz, albo lezalam chora w lozku,
nie znalam uczucia nieodwzajemnionej milosci,
liczyla sie tylko przyjazn - to najwazniejsze co moglo laczyc,
nie bylo afery, gdy miałam przyjaciela,
a teraz wszyscy, dopisują swoje zakonczenia,
probuja przewidziec co jest i co będzie,
ale mi to nie jest wcale potrzebne. / dopdoidoh
|
|
 |
gdy jesteśmy razem nie powstrzyma nas nic,
razem, ramię w ramię, łatwiej jest nam iść,
razem pokonamy wszystkie przeszkody,
chodź ciągle pod nogi będą rzucać nam kłody,
ale my będziemy zlewac na to co myślą inni,
niech się zajmą tym co powinni,
oni myślą że jesteśmy nienormalne, dziwnie,
tylko dlatego, że jesteśmy od nich inne,
nam wystarcza to że mamy siebie, i nara,
nie potrzebujemy do szczęścia ich uznania. / dopdoidoh
|
|
 |
nie da się pisac dwóch bajek w jednym czasie
będziesz mylił się przy co drugim wyrazie / dopdoidoh
|
|
 |
co innege robisz, co innego mówisz
uważaj kochanie bo się w tym pogubisz /dopdoidoh
|
|
 |
dwulicowość - twoje drugie imię
mało robisz, dużo mówisz jedynie / dopdoidoh
|
|
 |
na twarzy cały czas platikowy uśmiech gości,
powoli staję się dla mnie męczący,
chciałabym żeby wkońcu był prawdziwy,
czasem myślę, że los jest niesprawiedliwy,
ale za chwile myśl ta znika z mojej głowy,
wiem przecież nic nie dzieję się bez powodu,
może wpierw musi byc tak źle, żeby potem było lepiej,
dlatego radość ze smutkiem się plecie,
może to znak, zeby w końcu zacząć działać,
a nie czekać na szczęście, i myśleć że zostałam oszukana,
bo nie stało się tak jak chciałam, żeby się stało,
może siedzieć i czekać to poprostu za mało,
muszę chyba nauczyć jak wykorzystać każdą chwilę,
może jakoś to na moje życie wpłynie. /dopdoidoh
|
|
|
|