nie interesuje mnie ich zdanie na ten temat,
każdy wtrąca się w moje zycie, jakby wlasnego nie mial,
z kim rozmawiam, z kim sie spotykam - to dla nich sie liczy,
proponuję zmianę hobby, na takie które mnie nie dotyczy,
wcale nie potrzebuję ich zainteresowania,
od tego mam przyjaciół - więc mowię nara,
nie musza mi udzielać 'cennych' rad, dam radę,
przyjaciele pomogą i mnie na prostą wyprowadzą,
wiec niech nie wpi.rdalają mi się , jak wszystko idzie dobrze,
bo przez to, dzieje się tylko gorzej,
nie muszą tez opowiadac zadnych bajeczek,
o tym co aktualnie w moim sercu się dzieję,
ja wiem co ono czuje, jakie kryje tajemnice,
oni nie muszą wiedzieć, to przecież MOJE życie. / dopdoidoh
|