 |
donotfuck.moblo.pl
nie ma nic lepszego teraz niż jakiś dobry wspólny melanż! donotfuck.
|
|
 |
|
nie ma nic lepszego teraz, niż jakiś dobry, wspólny melanż! /donotfuck.
|
|
|
|
Spotkali się. Ona miała go po prostu w dupie. Miała na niego wyjebane. Przeszło jej. On? Nadal za nią szalał. Usiedli na krawężniku, chciał ją pocałować. Odepchnęła go. Jedyne co powiedziała to -'nic z tych rzeczy, wyleczyłam się z Ciebie- nie spierdol tego!' Poprawiła sznurówki w skejtach, wstała, uśmiechnęła się, poprawiła czapkę i ruszyła na desce w stronę swojego wybranka. W poszukiwaniu tego jedynego. /donotfuck
|
|
|
|
czasami się zastanawiam ile osób by teraz stanęło nad moim grobem, gdyby coś mi się stało, gdyby mnie zabrakło. myślę, że z mojego 'szkolnego' otoczenia byłyby to cztery osoby? pięć? może mniej. tak, fałszywość na każdym kroku. /donotfuck.
|
|
|
|
a teraz kolejne pół godziny spędzę na udawaniu, że robię lekcje i że się uczę. trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie wjechała sobie na psyche i nie zrobiła się encyklopedią. /donotfuck
|
|
|
|
dziś wyjdziesz ze mną. /peja.
|
|
|
|
facet to ma być facet. i ma wyglądać jak facet. a nie jak jakaś pizdeczka z wiochy. /donotfuck
|
|
|
|
kocham na sprawdzianach siadać na 'pewniaka' w pierwszej ławce, a potem słuchać od innych, że mam ich nauczyć mojego sposobu nauki. /donotfuck
|
|
|
|
dlaczego niektórzy nie czają, że niektórych nie interesują bluzeczki przylegające do ciała z dekoltem lafiryndy, jeansowa mini, białe kozaczki? może niektórzy wolą męską bluzkę z napisem 'to ja jestem hip hop dzixxx, dresy i o dwa rozmiary za duże buty? nawet dziewczyny. /donotfuck
|
|
|
|
małe, chamskie 157 blond centymetrów kiedyś myślało, że nie może żyć bez Niego. okazało się, że nie może żyć bez muzyki. /donotfuck
|
|
|
|
jak tak ostatnio rozmyślałam, to doszłam do wniosku, że zdarzenia z ostatnich dni tak uderzają mi do głowy, że mam ochotę krzyczeć 'ja pierdole'. walnąć kulkę w łeb. tak, to mocniejsze niż wszystkie używki razem wzięte. /donotfuck
|
|
|
|
kiedy kochana pani od geografii zrozumie, że tekst piosenki łatwiej wejdzie mi do głowy niż jakieś tam doliny itp? czy Ona nie wie, że muzyka ma sens w przeciwieństwie do przedmiotu jakiego naucza? / donotfuck.
|
|
|
|
Usiadłam sama w pierwszej ławce.był sprawdzian,wszyscy siadali w ostatnich ławkach,aby móc ściągać.miałam szczęście bo na klasówce był temat,którego wykułam się na pamięć.wiedziałam, że napisze test na piątkę. nagle usłyszałam lekkie szturchanie mojego krzesła. odwróciłam się. siedziałeś tam ty. patrzyłam w twoje błękitne oczy, chociaż po wczorajszym miałam ochotę Cię zabić.-co będzie w 1?- pff. niech Ci twoja ukochana dziunia powie.- ale, no weź. dobrze, wiesz, ze to był tylko taki głupi zakład. nie chciałem Cię zranić.- hm mogłeś o tym wcześniej pomyśleć. bo ty nie wiesz, jak to jest być zakochanym i nigdy się nie dowiesz.- a jak już jestem zakochany?- wątpię.- a chcesz się przekonać?- no dawaj. wstał, wyszedł z ławki. podszedł do mnie i namiętnie pocałował nie zważając na patrzącego się nauczyciela, oraz kolegów. odpłynęłam. liczyło się tylko to co teraz.- nadal uważasz, że nigdy zakochany nie byłem? -nie już nie.a w pierwszym będzie B odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy./ nie moje
|
|
|
|
Dodaj komentarz