|
donotfuck.moblo.pl
Wolę być nienawidzony za to kim jestem niż kochany za to kim nie jestem. Kurt. człowiek który jako jeden z nielicznych na prawdę miał rację.
|
|
|
Wolę być nienawidzony za to, kim jestem, niż kochany za to, kim nie jestem.- Kurt. człowiek, który jako jeden z nielicznych na prawdę miał rację.
|
|
|
jeśli ZNÓW to się stanie, czuję, że rozpocznę w pewnym sensie 'nowe życie'... oby.
|
|
|
4.30 głowa wystaje spod kołdry. nagle krzyk na całe mieszkanie '-cholera jasna! zimno mi!', a koleżanka śpiąca na materacu mówi że mam iść '-spać. też chce lato.' i nagle razem zaczynamy szeptać '-lato napierdalaj' powtarzając to milion razy.
|
|
|
160 czy 1000 znaków to za mało by wyrazić co do Ciebie czuję.
|
|
|
drodzy moblowicze jak chcecie to nie czytajcie. jak chcecie to mnie zjedźcie. dowiedziałam się czegoś bardzo ważnego. ja i ON jesteśmy przykładem tego, że stara miłość nie rdzewieje. i nie, nie jesteśmy razem. kochamy się, ale ze sobą nie jesteśmy. kochamy się, ale się siebie boimy. boimy się tego co przyniesie jutro. kurde, pofatyguj dupę i przyjdź do mnie, napisz eskę, albo zrób cokolwiek innego. daleko nie masz, dwie ulice to przecież nie milion lat świetlnych. wiesz, choć tego nie przeczytasz, choć tego się nie dowiesz... kocham Cię, cholernie Cię kocham.
|
|
|
lechici twardo stoją. wielbią, gnoją. możesz mnie nazwać durniem, głupcem, epitetów parę dorzuć, a ja jestem po prostu zakochana w KOLEJORZU.
|
|
|
moje życie, mój świat. tak, to rap.
|
|
|
pre pana, ja tu do pana z uśmiechem, dodatkową pracą, a pan co? napierdala to pudełko pączków i wrzeszczy, że nie ma czasu, namiętnie mierząc inną nauczycielkę. / jeszcze przed wolnym.
|
|
|
chyba czas pobiegać, spodnie zrobiły się ciut ciasne./ :
|
|
|
Widzę,że masz remont w domu,-Niee,dlaczego ?-Bo masz tyle gładzi szpachlowej na ryju,że ja pierdole./whatthefack
|
|
|
słuchaj dziewczę. każdy ma prawo mieć swoje zdanie. nawet Ty. a ja mam prawo mieć je w dupie, wiesz?
|
|
|
w głośnikach Fokus, mój brudnopis z tekstami przed nosem, długopis w ręce i dźwięk ścigających się samochodów za oknem. kocham te wieczory, mimo, że nie są takie nadzwyczajne.
|
|
|
|