|
dla.niej.moblo.pl
bo to jest tak 2+2=4 to jest łatwe własnie jak nasze początki życia w których nie było problemów najstraszniejsza rzecz była zobaczyć nagą panienke albo kochać sie w 'd
|
|
|
"bo to jest tak 2+2=4 to jest łatwe własnie jak nasze początki życia w których nie było problemów, najstraszniejsza rzecz była zobaczyć nagą panienke albo kochać sie w 'dodzie' lub innych sławnych laskach i wmawialiśmy sobie bynajmniej ja 'musze się z nią ożenic' dniami nocami zastanawiałem się co jej powiedzieć i obliczałem jak będzie stara to była moja niby miłość. a teraz ? 2+321+3123+23123x+891238+4321312-312312y+2131231x+985675675y=? teraz właśnie prawie każdy z nas ma życie trudne i nie do rozwiązania najtrudniej pojąć jest miłość.. tego nikt nie rozumie. mi sie wszystko układa i wgl ale musiałem przejść przez piekło by dojrzeć niebo."-dla.niej
|
|
|
"tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą tęsknie za Tobą dostaje pierdolca."-dla.niej
|
|
|
"mmm skarbie, dobrze calujesz wkońcu czuje Twój oddech na mojej szyji, dziękuje za malinke ojeju jest mi cudownie. znów czarujesz mnie swoim spojrzeniem, królewno moja, którą obdarowywuje król codziennymi całusami. przytul się do mnie ooo tak jak teraz, zmysłowo i delkatnie dotykaj każdy skrawek mojego ciała. jeju Boże czy to niebo? niech się to nie kończy, znów mnie pocałuj daj zasmakować Twojego języczka, uśmiechnij się do mnie i daj mi tą gęsią skórke. dziekuje za to jeszcze tylko..-dyryryryyry kurwa telefon. to sms od siory! ja jebie tak było pięknie popatrz skarbie jak mi tu Ciebie brakuje. musze być już teraz obok Ciebie."-dla.niej
|
|
|
"aj kurwa znów to uczcie, trudno wytrzymać, w głowie tylko Ty, Ty i Ty aaa i jeszcze Ty. brakuje mi tu Ciebie zajebiście. miałem nie przeklinać przepraszam. wkońcu któregoś pięknego poranka odwiedze Cię gdy będziesz spać zostawię swój zapach w Twoim pokoju, wezmę Twoją fotografie popatrze na nią później na Ciebie uśmiechnę się, przyłożee to zdj do Twojej buzki. na mojej twarzy pojawi się uśmiech, pocałuje w policzek zostawiając na nim moją całą miłość do Ciebie. odłoże zdjęcie, wyjde. drzwi lekko trzasnom w tym momencie się obudzisz poczujesz mój zapach krążący po pokoju, przetrzesz policzek, czując na nim moja śline, po przetarciu na dłoni zobaczysz napis- kocham Cię. to wszystko Ci wyjaśni."-dla.niej
|
|
|
"czując Twoje ciężkie powieki od zmęczenia na swojej buźce, która muskała lekko mój policzek, widząc jak jesteś przy mnie kompletnie na luzie, w dupie masz innych starych, spalając swoje dawne fotografie które znaczyły dla Ciebie wszystko, patrząc na mnie niewinnym wzrokiem jak kot w shreku czekasz aż dam Ci buziaka a na Twojej twarzy pojawi się uśmiech który daje mi podstawy by żyć na tym świecie. budząc się rano jeszcze widzę smugi na niebie które zostawiłas palcem by pokazać mi że miłość do mnie jest nieograniczona."-dla.niej
|
|
|
"czując lekki powiew ciepłego powietrza na ustach, które zostało dokładnie przefiltrowane. dojrzeć z odległości 1km jej oczy, wiesz że trzyma w ręku Twoje czyste serce a tak naprawdę to serce z kolcami które powoli wyciąga by zaznać szczęście i wiedzieć że to ta osoba nie inna, wiesz że czeka na Ciebie to uczucie bez którego żyć nie można a żyć z nim też nie jest łatwe. gdy z każdym dniem mówisz do siebie że nie dasz rady a w środku serce napierdala jak głupie, rozsądek mówi- postaraj się kurwa stary. zaciskasz pięści, wierzysz w to co robisz lecz to nadal nadchodzi i nie masz na to żadnego wpływu. nie masz już ochoty pić rano herbaty a w tv oglądać cholerne filmy to Cię wykańcza od środka, serce zaczyna spadać na pierwszy bieg, krew już nie krąży po ciele tak jak zawsze. czy to śmierć? nie. MIŁOŚĆ."-dla.niej
|
|
|
"podam tysiące argumentów że jesteś tą jedyną. patrząc na inne dziewczny było widać w nich fałsz. patrząc na Ciebie widziałem w Tobie tego Anioła. nie myliłem się, jesteś wobec mnie w chuj szczera nawet gdyby to miała być przykra sprawa i tak mi to powiesz, bo wiesz że nie lubie kłamstwa, nic z tego przeważnie nie wychodzi. Ty umiesz mnie rozśmieszyyć do łez i domyślasz się kiedy u mnie coś nie wychodzi lub gdy jestem smutny, doceniasz moje zalety wad wgl nie dostrzegasz. za to Cię kocham, ufam maksymalnie, oddam się bez reszty, zrobię dla Cb wszystko bo jesteś najważniejsza."-dla.niej
|
|
|
WKOŃCU MNIE OŚWIĘCIŁO MAM PREZENT NA WALENTYNKI! KOCHAM CIĘ MÓJ KOKSIE :*
|
|
|
"kiedyś czując kolejną łzę na policzku, które były przez Ciebie. nie wiedziałem że to łzy szczęścia."-dla.niej
|
|
|
"pokonamy każdą przeszkodę, przetrwamy każdą rozłąkę, zakończymy każdą kłótnię, wytłumaczymy sobie każdy błąd bo przecież... jesteśmy sobie przeznaczeni"
|
|
|
|
Uwielbiam takie wieczory, gdy ja siedząc w Jego koszulce na łóżku za Nim mam nos w książkach z angielskiego i próbuję zapoznać się z notatkami, by uzupełnić zaległości,a On przy biurku gra w swoją ulubioną strzelankę i wyzywa na chłopaków z serwera,robiąc przy tym słodki grymas i powstrzymuje się od cięższych przekleństw. W końcu kończąc rundę przychodzi obok mnie i odrywa ołówek od kartki, bym po raz kolejny się zirytowała i mógł mnie załagodzić buziakiem w czoło. Przed snem znów narzeka, że mu zimno, bo ja zamiast leżeć przy Jego boku nakładam masę kremu na twarz i każę mu czekać na to, gdy znów będzie mógł ucałować mój policzek. Opieram głowę o Jego ramię i słyszę spokojny oddech, kładąc ją nieco niżej dostrzegam bicie serca, bijącego tylko dla mnie. Mówię do Niego półszeptem, gdy po chwili On zasypia z uśmiechem. A o 6:30 znów się pożegnamy, bo czas by wyszedł do pracy i kazał tęsknić za sobą przez dziewięć godzin do momentu, gdy stanie w drzwiach i krzyknie 'kochanie, już jestem.'
|
|
|
|