|
distance.moblo.pl
płaczesz a każda spływająca łza boli coraz bardziej.
|
|
|
płaczesz, a każda spływająca łza, boli coraz bardziej.
|
|
|
|
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
|
|
Od kilku godzin siedzę na tej ławce, na tym dworcu, przy tych torach, gdzie powinien zatrzymać się Twój pociąg. Piąta trzydzieści siedem, ja tutaj, sama. Słuchawki w uszach, z playlisty 'spadam'. Jest zimno, cholernie zimno, mimo, że jest niby lato. Nad miastem zbierają się ciemne chmury, zaraz będzie padać. Jeszcze zimnej, zrywa się wiatr. Wskakuje następny track, kolejny raz kurwi dół. Ja nadal tutaj, nadal sama, czekam, czekam na Ciebie. Szósta zero dwa, gdzie jesteś? Nadjeżdża pociąg, tak, to ten, z którego powinieneś wysiąść. Otwierają się drzwi, ej, nie widzę Cię. Wychodzą ludzie, nie ma wśród nich znajomej twarzy. Tu jestem, tutaj, proszę podejdź, chodź. Drzwi się zamykają, nie ma Cię. Pociąg odjeżdża, zaczyna padać deszcz. Z moich oczu zaczyna sączyć się łza, ponownie. Kolejny dzień, kiedy czekam, myśląc, że właśnie dziś, wysiądziesz z pociągu, uśmiechając się, zwyczajnie, po prostu do mnie, wyciągając do mnie ręce, aby ukoić moją tęsknotę za Tobą, Twoim sercem. Czekam, wciąż.
|
|
|
|
Znasz to uczucie, gdy cały czas czekasz.? Czekasz na powrót do domu, wejście do swojego pokoju, zamknięcie za sobą drzwi, położenie się w łóżku i na spędzenie tak reszty dnia. Gdy czujesz zarówno ulgę jak i desperację. Nic złego się nie dzieję, dobrego też nie, tak właściwie nie dzieje się nic, a Ty mimo wszystko jesteś zmęczona. Zmęczona wszystkim i niczym. I po prostu potrzebujesz kogoś, aby był obok Ciebie i mówił Ci, że wszystko będzie dobrze. I wiesz, że musisz być silna dla samej siebie, bo nikt inny nie może się z Tobą uporać. Ale jesteś już zmęczona. Zmęczona tym, że sama z sobą nie możesz się uporać, nie wspominając już o kimś innym. Zmęczona byciem silną. I dla tej jednej osoby wolałabyś być trochę prostsza do ogarnięcia, zwykła. Żeby ta osoba mogła Ci pomóc, uratować Cię. Ale wiesz, że już bardziej nie da się Ciebie ogarnąć. Ale wciąż masz nadzieję, nadal tego pragniesz. I wciąż pozostajesz silna i nadal walczysz, widać to po Twoich oczach. Jesteś wojowniczką.
|
|
|
Kiedy boli najbardziej ? Chyba dopiero wtedy, kiedy uświadamiasz sobie, że walka tak naprawdę już nic nie zmieni.
|
|
|
Biegasz dookoła zostawiając blizny.
|
|
|
|