|
disparais.moblo.pl
pamiętasz nieobecna? wysyczałaś którejś nocy że wszystko co w twoim życiu najgorsze spotkało cię przy mnie. opanowała mnie wtedy taka wielka niemoc że nie potrafiłem
|
|
|
|
pamiętasz, nieobecna? wysyczałaś którejś nocy, że wszystko co w twoim życiu najgorsze, spotkało cię przy mnie. opanowała mnie wtedy taka wielka niemoc, że nie potrafiłem wypowiedzieć najprostszego nawet słowa. ale zresztą... cóż mógłbym wykrztusić poza tym, że nikt nigdy nie powiedział mi czegoś tak potwornie przygnębiającego?
|
|
|
|
Wiesz mała? Jestem cholernie zagubiony bez Ciebie! / twoj.na.zawsze
|
|
|
Czasami każdy z nas musi przestać walczyć. Nie dlatego, że nie pozwala duma, tylko z powodu szacunku do samego/ej siebie. Niech teraz wszyscy którym na Tobie zależą, niech to pokażą. Niech powalczą o Ciebie, o Twój uśmiech, o Twoje dobre serce. Nie bądź dla kogoś, tylko bądź dla siebie. Doceń siebie za to jaką osobą jesteś i jaką możesz być w przyszłości./disparais
|
|
|
Choć czasami mam Go dość, to nie potrafiłabym bez Niego robić wszystkich czynności jakie robię z Nim. Nie potrafiłabym zmywać naczyń sama, gdy z Nim zmywałam i byłam przy tym cała mokra. Nie potrafiłabym zasypiać sama, gdzie z Nim kładłam się spać późno i wstawaliśmy również późno, Nie potrafiłabym żyć tak jak gdyby nigdy nic. Jest dla mnie kimś ważnym. /disparais
|
|
|
Pragnę tego uczucia tak mocnego i prawdziwego jakie było na początku. Pragnę poczuć tą miłość która nas wypełnia od środka, aż po same uszy. Chcę móc czuć że darzymy siebie tym mocnym i prawdziwym uczuciem. Pragnę czuć, że jest to ta prawdziwa miłość./disparais
|
|
|
|
Chcę Cię mieć obok, objąć w ramiona i nigdy już z nich Cię nie wypuszczać! / twoj.na.zawsze
|
|
|
|
Z Tobą - zawsze. Bez Ciebie - nigdy! / twoj.na.zawsze
|
|
|
|
Kiedyś... kiedyś byłem człowiekiem o wielkim sercu. / twoj.na.zawsze
|
|
|
|
wszystko jest coraz bardziej za późno
|
|
|
|
powiedziałbym ci, że, kurwa, tęsknię i nie umiem wyobrazić sobie, że już więcej nas nie będzie. i płakałbym.
|
|
|
|
poukładaj mnie kawałek po kawałeczku. poukładaj mnie, proszę, bo taki podzielony na części jestem zupełnie do niczego.
|
|
|
|
jest mi już wszystko jedno. a może jestem nawet dalej.
|
|
|
|