 |
digidigidammm.moblo.pl
dobrze wiesz że starałam się jak mogłam by nie zapomnieć co stało się z nami co stało się z tobą ale z dnia na dzień wszystko przemija poprostu oddalamy sie od sie
|
|
 |
|
dobrze wiesz ,że starałam się jak mogłam by nie zapomnieć co stało się z nami, co stało się z tobą ,ale z dnia na dzień wszystko przemija, poprostu oddalamy sie od siebie .. nie zmieniajmy już nic ,pozwolmy sobie nawzajem isc na przód , nie przeszkadzajmy sobie wiecej ...
|
|
 |
|
do grzecznych dziewczynek przychodzi Mikołaj , do niegrzecznych przychodza chłopcy . ;D
|
|
 |
Miała ochotę pójść do niego do domu, wręczyć mu kieliszek i jak gdyby nigdy nic nalać szampana.
Złożyć życzenia, żeby wycierpiał tyle co ona, stuknęła by kieliszkiem o jego szkło i wzniosła toast za skończonych drani.
|
|
 |
A ty wrócisz, wrócisz, wrócisz
Wszystko rzucisz, rzucisz, rzucisz
Będziesz kłamać, skakać, płakać ! :D
|
|
 |
I wiesz ? Kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, ze to
ja byłam tą jedną na milion. Tą której nie pozwala się
odejść, bo ona nie wraca.
|
|
 |
"To nie kino ani tanie gadki rodem z Hollywood. Tanie wino, nastoletnie matki, wszechobecny brud. Gdzie trud włożony w pracę nie odzwierciedla pensja, a cały twój potencjał zgaśnie w wiecznych pretensjach." (słoń)
|
|
 |
Jakie to piękne, gdy dziewczyna zapomina, że jest dobrze wychowana.
|
|
 |
Został tylko napis "love forever" pod ich zdjęciem... (słoń)
|
|
 |
|
_spędzałam sylwestra z rodzicami i ich znajomych razem z dwójką. przed północą wpadli moi znajomi. jakiś kolega taty otworzył drzwi 'wy do kogo !? małolatów nie zapraszaliśmy! poszli won! hahaha wchodźcie!.' wpuścił ich wszystkich raczej tylu ilu sie zmieściło w moim korytarzu. dali mi 15 minut. zebrałam sie i byłam gotowa do wyjścia. mieli kilka kieliszków i jednego big szampana. staliśmy przed moim domem stukając sobie o kieliszki i odliczając do północy. przyjaciel podszedł 'najlepszego mała, oby był lepszy!' - całując mnie w policzek. powiedziałam kilka słów pod nosem, a on na to 'że co bo nie słyszałem?!' ' no bo kurwa będzie, nie dam sie frajerom! ' 'tak trzymaj!' na koniec popychali nas w zaspy śniegu, najukochańsi wariaci ! || ms.inlove
|
|
 |
|
zrobiło mi się lepiej jak podszedłeś do mnie żeby zapytać 'co jest grane?' mimo tego, że nie miałam ochoty na nic, odpowiedziałam, że mi nic, lekko się uśmiechając. jednak nie wytrzymałam dłużej i wydusiłam to z siebie. było mi lepiej. znowu czuję, że jestem dla Ciebie kimś. / kszy
|
|
 |
|
Szła nawalona w jego stronę. Potykała się o własne nogi. Podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. 'Kurwa, co z Tobą?' Zapytał przerażony. Śmiała się, choć przecież była zalana łzami. 'Nic, dasz mi buzi?' Wyciągnęła szyję w jego stronę. 'Uspokój się.' Mruknął. 'Co? Już Ci się nie podobam? Ona jest lepsza?' Warknęła. W odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. Oparł ją o auto. Zakryła twarz dłońmi. 'Ej, nie płacz. Cichutko.' Podniósł jej twarz, by na niego spojrzała. Uśmiechnął się. 'Przepraszam.' Szepnęła. Opadła bezwiednie przytulając się do niego. 'Nie chcę mieć Ciebie tylko w snach.' Ledwie było słychać co mówi. Każde z tych słów poprzedzał szloch. Zasnęła mu między ramionami. 'Super.' Bąknął pod nosem. Wziął ją na ręce. Poczuł, jak jej skóra cierpnie pod jego dotykiem. 'Tak, też Cię kocham.' Powiedział i położył ją na tylnim siedzeniu swojego auta. Zatrzasnął drzwi. 'Cholera!' Wrzasnął i przetarł zmęczone oczy. 'Cholera, no.' /just_love.
|
|
 |
|
Ale ja nie chcę zebyś się zakochał. Pragnę abyś mnie kochał bezgranicznie.
|
|
|
|