|
definicjamiloscii.moblo.pl
jako mała dziewczynka miała zakodowany w głowie ideał człowieka którego pokocha najbardziej na świecie. ciągle szukała. zawzięcie. nie było go. nie potrafiła znaleźć. i
|
|
|
jako mała dziewczynka miała zakodowany w głowie ideał człowieka, którego pokocha najbardziej na świecie. ciągle szukała. zawzięcie. nie było go. nie potrafiła znaleźć. i pewnego dnia, gdy poznała Jego, idealny człowiek w jej głowie znacznie się zmienił. brązowe włosy przemieniły się w czarne. brązowe oczy przybrały kolor lśniącego szmaragdu. usta stały się obiektem wielu fantazji.
|
|
|
widniejesz w co drugiej myśli. i jak, usatysfakcjonowuje Cię to?
|
|
|
bez wątpienia, ma najpiękniejsze szmaragdowe oczy świata. przynajmniej dla mnie.
|
|
|
tęsknię za Tobą. za każdą cząstką Twojego ciała, za Twoim charakterem. tęsknię za wszystkimi naszymi chwilami. i wiesz.. to, że tak często na mnie patrzysz i dajesz kolejną nadzieję, niczego mi nie ułatwia. gdybym słuchała rozsądku - kazałabym Ci skończyć. obecnie słucham serca. rób to dalej.
|
|
|
Było mi przy Nim tak dobrze. Wręcz idealnie. Nikt by mu nie dorównał. Całował najlepiej na świecie. Miał najpiękniejsze oczy jakie widziałam. I jego głos.. Nie dało się Go nie kochać. Przynajmniej ja nie potrafiłam. Źle się z tym czułam. Uzależniłam się od Niego. Stał się dla mnie wszystkim. A tak bardzo nie chciałam się zakochać. Nie chciałam stracić panowania nad swoim życiem. Nie udało się. Pragnienia, uczucia, emocje wzięły górę nad rozsądkiem.
|
|
|
non stop wyobrażam sobie sytuacje w których mogłabym Cię spotkać. co bym zrobiła, co powiedziała. jaki przybrałabym ton. czy udawałabym, że już się nie liczysz, a może powiedziałabym Ci, że jednak coś znaczysz. wyobrażam sobie jak Ty byś zareagował. widzę w myślach jak mnie całujesz, przytulasz, po raz kolejny. niekoniecznie spowodowane jest to tym, że prawdopodobnie wciąż Cię kocham. tu głównie ma znaczenie ta cholera tęsknota za Tobą.
|
|
|
- kocham Cię. - powiedziała i spojrzała na niego niepewnie spod grzywki. rozejrzał się dookoła. - to było do mnie? - zapytał. - tak. - odparła. przybliżył się do niej i mocno przytulił. - też Cię kocham. - powiedział szeptem.
|
|
|
zbyt wielka tęsknota i pragnienie, żeby nadal żyć z dala od siebie. zbyt wielka duma, żeby wrócić. co będzie silniejsze? czy posłuchają głosu serca, dadzą się ponieść miłości i wrócą do siebie? a może nadal będą zapewniać, że to minęło?..
|
|
|
irytujące jest patrzenie jak nasze marzenia spełniają się komuś innemu. na to jak On całują ją, a nie mnie. że to jej mówi jak ją kocha, a nie mi. no cóż, marzenia nie zawsze się spełniają.
|
|
|
- ha, wygrałam w lotto! - ile? - dużo. - czyli? - Ciebie.
|
|
|
co Ci zrobiłam? zraniłam Cię jakoś, uraziłam? no właśnie.. nie. więc za jakie grzechy przestałeś mnie kochać?
|
|
|
kocham go. owszem, nie widujemy się, nie widzę jak się zmienia, nie wiem co u niego. czasem zastanawiam się czy dobrze mu idzie w nauce, czy przyciął włosy. pomimo tego wszystkiego dawniej byliśmy sobie cholernie bliscy. poznałam go na tyle, aby móc go pokochać. i teraz już nic nie może tego zmienić.
|
|
|
|