|
deathlaught.moblo.pl
Znowu muszę Ci się nagrywać na pocztę głosową. Znowu nie odbierasz i zapominasz że wczoraj był ostatni raz kiedy miałeś mnie zawieść. deathlaught
|
|
|
Znowu muszę Ci się nagrywać na pocztę głosową. Znowu nie odbierasz i zapominasz, że wczoraj był ostatni raz kiedy miałeś mnie zawieść. / deathlaught
|
|
|
Oddaję mu swoje serce, a on ugniata je w dłoniach i bawi się jak najtańszą zabawką. Potem odkłada na półkę, za kilka dni wraca, znowu poświęca mu swoją uwagę i znowu odchodzi, tak w kółko. Nie przejmuję się tym, że chodzę za nim krok w krok i ze łzami w oczach proszę żeby mi je po prostu oddał, a resztę ułożę sobie sama. / deathlaught
|
|
|
Godzina szósta rano, pobudka. Wstaję, pierwsza czynność-najgorsza, muszę spojrzeć w lustro, paniczny strach, podchodzę i wbijam wzrok w swoje odbicie myślę 'cholera, weź się w garść kretynko!' Obmywam twarz i wychodzę do kuchni gdzie stoi wczorajsza kawa i popielniczka a koło niej paczka papierosów, biorę jednego i odpalam popijam whiskey i jak gdyby nigdy nic znów idę spać a budzikowe wskazówki tykają i tykają wskazują 6.13; kolejny raz zawalam wszystko, mam wyjebane.. / deathlaught
|
|
|
E-czasy, e-problemy, e-miłość. / deathlaught
|
|
|
Życie polega na tym, by spędzać razem czas, by mieć ten czas na wspólne spacery, trzymanie się za rękę, cichą rozmowę i przyglądanie się zachodowi słońca. / deathlaught
|
|
|
Tak długo po omacku , wyciągałam przed siebie ręce , usilnie chcąc złapać szczęście . A ono wciąż umykało . Chwytałam wiatr , który wciąż uciekał , przemykając pomiędzy moimi palcami . Kolejne garście zionęły coraz to większa pustkę , a mną kierowała większa determinacja . Szukałam , szukałam , szukałam nie stawiając sobie najprostszego pytania . Gnałam ślepo przed siebie , omijając tak wiele cennych chwil . Zapomniałam o tych najdrobniejszych kawałeczkach życia , które będą moim tu i teraz , dać mi to , za czym błądziłam , depcząc je nieświadomie . Szukałam szczęścia , choć tak naprawdę zupełnie nie wiedziałam , czym ono jest . / deathlaught
|
|
|
Tyle jest rodzajów i stopni intensywności miłości.Trudno jest znaleźć kogoś, kto by cię kochał we właściwy sposób, z właściwych powodów. Nie dla pieniędzy, domu, samochodu, seksu, poczucia bezpieczeństwa, ale wielbił cię po prostu za to, że jesteś. Akceptował taką, jaka jesteś, z wadami i wszystkim innym. ~~ E.J. Dickey, 'Inna kobieta
|
|
|
nie oczekuję całodziennych spotkań, bezustannego trzymania się za ręce, czy innych wymuszanych czułości. potrzebuję tylko twojej obecności, wsparcia, przypadkowych dotknięć dłoni, delikatnych objęć, spontanicznych czułości, pisania smsów kiedy masz czas, jednoznacznych uśmiechów, które rozumiemy tylko my. miło było by czasem usłyszeć, że jest się wyjątkową, że ślicznie się dziś wyglądało, że jest się jedyną zwłaszcza dla ciebie. nie chcę miłości na pokaz. chcę miłości dla nas. / deathlaught
|
|
|
I nie pozwól, aby odległość zniszczyła to, co was łączy. bo uczucia to nie kilometry. / deathlaught
|
|
|
jeśli miłość wyznał ci przez telefon do przewidzenia było to, że zerwie sms'em, złotko. / deathlaught
|
|
|
Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy potrafisz zmienić się tylko dla niej (...) Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie? Potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec. Nie ma ich już. Więc po co w ogóle zaczynać... / deathlaught
|
|
|
|
Gdy mi smutno albo czasem po prostu wszystko czuję zbyt mocno?Walczę z tym,naprawdę próbuję to wszystko zdusić.Zeszłej zimy katowałam się seriami pompek na przemian z kolejną serią brzuszków-naprawdę pomagało,robię to do dziś ale powinnam przestać.Wiosennym dniem wyrzuciłam z półek ubrania i ot tak,zaczęłam je układać od nowa,wyrzucając przy okazji jedną czwartą z nich.Letnimi południami szłam do łazienki i w rękach przepierałam ulubione koszulki, wieszając je na dworze. Tegoroczną jesienią brałam ze sobą słuchawki i szłam na długi spacer,który kończył się na ławce w parku i brakiem chęci pójścia dalej.Kilka dni temu piekłam ciasteczka,a to dlatego,że chciałam zjeść coś słodkiego.Niby pomogło.Dzisiaj siedzę i naprawdę nie wiem co zrobić, by nie było tak pusto,cholernie źle i bym czuła na twarzy uśmiech.Te wieczory,gdy z potrzeby czucia kogoś przy mnie,z braku bliskości przytuliłabym się choćby do ściany.Albo do podłogi,obijając pysk kończąc trzecią serię,czuć czyjeś ciepło,oddech,serce
|
|
|
|