|
deathlaught.moblo.pl
I jego palce tańczyły na Twoim ciele tak że przenikały cię dreszcze. Czułaś się tak jakby wasze dusze spłonęły w erotyzmie sytuacji. Przez chwilę to ty grałaś pier
|
|
|
I jego palce tańczyły na Twoim ciele, tak, że przenikały cię dreszcze.
Czułaś się tak jakby wasze dusze spłonęły w erotyzmie sytuacji.
Przez chwilę to ty grałaś pierwszoplanową rolę
w tych wszystkich amerykańskich romansidłach.
Zapamiętałaś go całego, każdej nocy uczyłaś się go na pamięć,
robiłaś ściągi w postaci zdjęć powtykanych nawet w szafkę z bielizną.
Był wszędzie. Wypełniał twoje życie, a ty byłaś dla niego czymś w rodzaju tlenu. / deathlaught
|
|
|
Co byś czuł , gdybyś wiedział , że osoba , na która teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze ? Że każdy jej gest jest ostatnim ? Że ostatni raz widzisz jej uśmiech , że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowe iskierki , które zawsze dawały nadzieję . Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca . Co byś zrobił ? / deathlaught
|
|
|
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie maluję się, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to? / deathlaught
|
|
|
Aż wreszcie przyznał, że owszem,
spał z kimś innym - ale nie kochał jej, to był tylko seks.
Tylko s e k s.
Oznajmił mi to tak, jakby chodziło o jakąś błahostkę.
Mimo to te dwa słowa wpłynęły na moje życie,
jak gdyby przejechano po nim buldożerem.
On nie złamał mi serca, on je po prostu zmasakrował.
|
|
|
Uwielbiam podnosić na niego wzrok i mieć nadzieję, że tego nie zauważa. Kocham to ciepłe, rozkoszne drżenie mojego ciała, gdy na horyzoncie pojawia się jego sylwetka... / deathlaught
|
|
|
Co sprawia, że człowiek zaczyna nienawidzić sam siebie? Może tchórzostwo. Albo nieodłączny strach przed popełnianiem błędów, przed robieniem nie tego, czego inni oczekują. / deathlaught
|
|
|
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skrę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. / deathlaught
|
|
|
Rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdowaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. ...Co oznaczałoby, że dzisiejsze pożegnanie równa się pożegnaniu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania. / deathlaught
|
|
|
Już dawno przestał przewidywać przyszłość. Nie przejmował się tym. Zdawał sobie sprawę, że wszelkie przewidywania są bezcelowe, zresztą ledwie potrafił zrozumieć przeszłość. Ostatnio wiedział na pewno jedynie to, że jest całkiem zwykłym człowiekiem w świecie, który uwielbia niezwykłość, i ta świadomość budziła w nim lekkie rozczarowanie życiem, które dotąd prowadził. / deathlaught
|
|
|
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa. / deathlaught
|
|
|
powiedziałeś mi kiedyś,że nie możesz mi dać nic więcej prócz uczucia dzięki któremu będę czuła się uskrzydlona. powiedziałeś mi,że pokażesz mi niebo, gwiazdy nocą i że ustalimy,która będzie naszą gwiazdą. do cholery pytam się teraz gdzie to uczucie? gdzie to niebo? / deathlaught
|
|
|
doszłam do wniosku,że jednak nie posiadam już żadnych uczuć. nie stać mnie już na coś takiego jak czułość, miłość, dawanie poczucia bezpieczeństwa. zostałam okradziona z emocji.. / deathlaught
|
|
|
|