|
czarnypisak.moblo.pl
i to cudowne uciekanie od samych siebie..
|
|
|
i to cudowne uciekanie od samych siebie..
|
|
|
Siedziała sama w pokoju. W ręku trzymała to wino, które dostała rok temu od Ciebie. Właśnie zdała sobie sprawę, że nie ma już Ciebie, was tylko zostało to wino i same bolesne wspomnienia przeszłości. Straciła osobę, która była dla niej najważniejsza. Byłeś przyjacielem i chłopakiem- dwa w jednym czy to nie cudowne? eh.. szkoda, że ta nasza bajka się skończyła.
|
|
|
kocham piwne oczy,ale przyciągają i hipnotyzują mnie niebieskie..
|
|
|
Gdybym wierzyła w przeznaczenie, byłbyś moim piątym dzisiejszego dnia.
|
|
|
tak myslisz,ja juz nie mysle ja zyje marzeniami i nadzieja,cholerna nadzieja która wypełnia puste dni bez Ciebie.
|
|
|
I ta cholerna nadzieja że napisze.
|
|
|
cz2.Chłopak nie wytrzymał powiedział do dziewczyny ojca pierdalaj chuju. Męzczyźnie pościły nerwy,uderzył chłopaka z pięsci w twarz.. Zaczął go wyzywać od pedofili,gwałcicieli. Chłopak miał całą twarz zakrwawioną,zaczął krzyczeć i się rakotwać. Dziewczyna zaczeła szarpać ojca. Ją też udrzył. Upadła. Ojciec póścił chłopaka wziął dziewczyne do samochodu. Zawiózł ją do domu. Tak czekało na nia piekło. Zaczął ją wyzywać od najgorszych, że ma sie wynoscic isc do burdelu. Dziewczyna płakała. Była roztrzęsiona. Matka dziewczyny próbowała ją uspokoić. Dziewczyna pobiegła do pokoju, w nim też się zamkneła. Wyjeła żyletke, kartke i długopis. Napisała list do rodziców: On jest moim życiem, ma moje serce,a bez niego zyć nie można. Zapakowała bo w białą koperte...
|
|
|
cz1.Była moda,głupia. Postanowiła uciec z domu. Stojąc na przystanku i czekając na autobus,który w końcu najechał czuła lenk,strach. Łzy same jej spływały po porcelanowych policzkach. Chciała poczuć jak tojest żyć pełniom życia. Chciała pobyc w końcu z nim, tak bardzo go kochała, tyle na niego czekała, tęskniła pisała, aż w końcu to zrobiła. Pojechała do niego. Spotkali się. Jej mama zaczeła wydzwaniać po jej znajomych, wszędzie jej poszukiwała. Miała do niego numer. Zadzwoniła,potwierdził że maja sie dzisiaj spotkać pod teatrem za 3 minuty. Powiedziała by zadzwoniła tylko jak sie z nim spotka,tak tez dziewczyna zrobiła,gdy tylko jej ukochany ja o to poprosił. Matka dziewczyny była roztrzęsiona. Płakała. Powiedziała, że jedzie po nią. Na miejscu gdzie uciekinierka z ukochanym czekali,zjawił się jej ojciec. Dowiedział się od matki gdzie jest dziewczyna z chłopakiem. Wysiadł z samochodu. Zaczął szarpać ukochanego dziewczyny. Wyzywać.
|
|
|
operowo zjebałam sobie życie.
|
|
|
|