|
crayzie1.moblo.pl
jak możesz wstaw tekst i bit ktory masz postaram się dopisać ofc. jak chces s
|
|
crayzie1 dodał komentarz: |
15 listopada 2010 |
|
Hoh Rymowanie na Hermana, znana sprawa, od najmłodszych lat pożądana, nikomu nie została niestety dana, zachowała się jak przyzwoita dama, nie poddana, ciągłym naciskom, nędznym gwizdom czy też zwykłym kibicom ... Freestyle 4eva, HH 4eva!
|
|
|
Wszystko by się chciało ulepić w jedną zwrotkę, lecz to na tym nie polega, bo będziesz jak kaleka, porozmyślaj nad tym chwilę, nim staniesz się debilem, nie wystawiaj byle czego, bo wstydu się nałykasz, będziesz jak najgorszy polski piłkarz, wyobraź to sobie, miliony osób to słuchają, nie któzi tylko czytają, i wciąż z ciebie się naśmiewają...
|
|
|
Do rymowania skupić się trzeba, to tak jak głodny bez chleba, chyba coś tu nie tak, zmienić to trzeba, wolę jednak nawiiiiiijjjać dalej, nie przejmować się jednym banałem, bo nie pyknie ci wcale, jak zajmiesz się banałem, on skreśli twoją wenę i pójdzie sobie dalej, a ty będziesz myślał nad tym dalej, więc nie oszalej, ocknij się i idź z tym dalej, nawijaj śmiało, wnioski wyciągniesz potem, przecież nikt nie obrzuca cię błotem, do dzieła, lecisz sam jak trzeba, powodzenia ,,,,
|
|
|
Głowa przeszyta wciąż rymami, Gdy jestem na dworze dopada mnie tsunami, mogę nawijać z dobre dwie godziny...
|
|
|
Przy Hermana, klatka pierwsza, minusowe piętro, znasz te miejsce,
to piwnica osiedlowa, tam spotkania, tam rozmowa, wciąż wieczna walka na słowa,
tam palimy, wciąż się cieszymy, nieraz w ciszy siedzimy, gdy potrzeba nadejdzie nagła, wiesz gdzie nas szukać, po prostu zapukać...
|
|
|
Koloruję tło, by lepiej mi się szło, zważam na to, bo chujowe jest czarno białe tło, pesymistą nie jestem, optymistą raczej też, raczej jestem jak bezbronny jeż, obronę posiadam, gdy wymagana jest taka, w mig kolce rozkładam, licząc że przed ciosami się ochraniam, atak szybki z zaskoczenia, mroczny jak pantera, składam tamtego cwela, kicał, mykał mi po drodze, wciąż twierdząc że psocę ...
|
|
|
Ślady na psychice, porysowane życie, małolata oczami, widziane czarno-biało, nie usłane różami, jak i drogimi kolorami, wciąż myślisz ze jesteś w manii? Ocknij się bo wylądujesz pod torami, życia przepaściami, wciąż nad nimi jesteś nagi, ogarnij się i wróć taki, jakbyś poczuł życia smaki...
Nie ogar w mózgu ; <
|
|
|
To przesada, wciąż figle płata, znów przesadziłeś, siły swe przeliczyłeś, przeciwnika nie doceniłeś, sam w tym wszystkim się zakręciłeś, odpocząć nie lada, gdy wszystko wokół swą moc posiada, z zastanowieniem krótkim, przeliczam swe skutki, są tak niewielkie że mieszczą się w tym bębnie, odbierasz to właśnie, dzięki temu wciąż znasz mnie, dla mnie klaszcz eee, znasz mnie właśnie, przekręć to na taśmie, bo inaczej ten tym zaśnie, zgaśnie, po czym już nie będzie jaśniej... bo on gaśnieee ....
|
|
|
Izka rox nie ma co! hehe ta to wie kiedy do człowieka napisać :D:D :D
|
|
|
z dwójką ludzi można dojść do celu lecz sam nie dojdziesz nawet do parteru
|
|
|
Labirynt umysłowy, pułapka w której siedzisz do woli, będąc sprytnym wyjdziesz z własnej głowy.
Aff ciężko jest ;< 0 myślenia ;< 0 wszystkiego ;< za bardzo rysujący beret stuff
|
|
|
|